"Oby spotkania młodych na Polach Lednickich pomogły im odkrywać prawdziwe oblicza Chrystusa obecnego w Ewangelii, sakramentach i liturgii oraz w sercu drugiego człowieka". Takie życzenie skierował Jan Paweł II do Polaków, obecnych 17 listopada na audiencji ogólnej w Auli Pawła VI w Watykanie.
Temat błogosławieństwa odzywa się w zakończeniu Psalmu, gdzie ponownie pojawiają się owoce ziemi (por. Ps 67 [66], 7-8). Jednakże spotykamy tam ów temat uniwersalistyczny, który duchowej substancji całego hymnu nadaje zaskakującą rozległość horyzontów. Jest to otwarcie, które odzwierciedla wrażliwość Izraela, gotowego już do konfrontacji z wszystkimi narodami ziemi. Powstanie Psalmu datuje się być może na okres po niewoli babilońskiej, kiedy rozpoczęła się już diaspora narodu wśród obcych ludów i w nowych krainach. 3. Dzięki błogosławieństwu wyproszonemu przez Izrael cała ludzkość będzie mogła poznać "drogę" i "zbawienie" Pana (por. w. 3), czyli Jego plan zbawienia. Wszystkim kulturom i wszystkim społeczeństwom zostaje objawione, że Bóg sądzi i rządzi ludami i narodami wszystkich stron ziemi, prowadząc każdy z nich ku widnokręgom sprawiedliwości i pokoju (por. w. 5). Oto wielki ideał, ku któremu zmierzamy, oto najbardziej porywająca zapowiedź, jaką przynosi Psalm 67 (66) i wiele innych proroczych stronic (por. Iz 2,1-5; 60,1-22; Hi 4,1-11; So 3,9-10; Ml 1,11). Będzie to także przedmiotem chrześcijańskiego przepowiadania, które nakreśli św. Paweł, przypominając, że zbawienie wszystkich narodów jest sercem "misterium", czyli zbawczego planu Boga: "Poganie są już współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię" (Ef 3,6). 4. W tej sytuacji Izrael może prosić Boga, aby wszystkie narody brały udział w wysławianiu Go; będzie to chór powszechny: "Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy, niech wszystkie narody dają Ci chwałę!" (por. Ps 67 [66], 4.6). Pragnienie wyrażone w Psalmie zapowiada wydarzenie opisane w Liście do Efezjan, kiedy nawiązuje być może do muru, który w świątyni jerozolimskiej oddzielał Żydów od pogan: "W Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość... A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga" (Ef 2,13-14.19). Słowa te są aktualnym przesłaniem także dla nas: musimy zburzyć istniejące mury podziałów, wrogości i nienawiści, aby rodzina dzieci Bożych mogła się spotkać na nowo w harmonii przy jednym stole, aby błogosławić i chwalić Stwórcę za obfitość darów dla wszystkich, bez różnic (por. Mt 5,43-48). 5. Tradycja chrześcijańska odczytywała Psalm 67 (66) z punktu widzenia chrystologii i mariologii. Dla Ojców Kościoła "ziemia, która wydała swój owoc", to Maryja Panna, która wydała na świat Chrystusa Pana. Tak na przykład święty Grzegorz Wielki w "Wykładzie na temat pierwszej Księgi Królewskiej" komentuje ten werset, porównując go z innymi miejscami Pisma: "Maryja słusznie nazwana została «górą bogatą w owoce», ponieważ z Niej zrodził się doskonały owoc, to jest nowy człowiek. A prorok, widząc Ją piękną i zdobną w chwałę swej płodności, woła: «I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni» (Iz 11,1). Dawid, radując się z owocu tej góry, mówi do Boga: «Także ich synowie na wieki zasiądą na twoim tronie» (Ps 132 [131], 11). Dlatego stwierdza Izajasz: «Owoc ziemi przepychem i krasą [stanie się] (Iz 4, 2). Zaiste ten, którego zrodziła Dziewica, nie był jedynie «człowiekiem świętym», ale także «Bogiem Mocnym» (Iz 9,5)" (Testi mariani del primo millennio, III, Rzym 1990, s. 625).
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.