Nic nie zatrzyma ukraińskiego marszu do wolności i pełnej niepodległości - powiedział KAI biskup wrocławsko-gdański obrządku greckokatolickiego Włodzimierz Juszczak.
Zdaniem bp. Juszczaka, Polacy wyjątkowo dobrze rozumieją sytuację Ukraińców, którzy chcą zbudować podwaliny prawdziwie demokratycznego państwa prawa, w którym naród decyduje, komu przekazać władzę. Rozumieją, że naród ukraiński podniósł głos i domaga się akceptacji należnych mu praw nie tylko dla siebie, ale także dla następnych pokoleń. Hierarcha poinformował, że biskupi modlili się w intencji Ukrainy. Uważa on, że taką solidarność powinni dziś okazać wszyscy wierni. - Modlimy się, gdyż istnieje obawa przed rozlewem krwi, a także rozpadem państwa. Jednak niezależnie od ewentualnych czarnych scenariuszy, nic nie zatrzyma ukraińskiego marszu ku wolności - podkreślił bp Juszczak. Jego zdaniem polska klasa polityczna powinna interweniować i zaangażować się w pozytywne rozwiązanie konfliktu. - Polacy bardzo dobrze rozumieją Ukrainę, w odróżnieniu od Zachodu, dlatego powinni podjąć się roli tłumacza przed społecznością międzynarodową. Trzynaście lat temu Polacy jako pierwsi uznali niepodległą Ukrainę, obecnie powinni podtrzymać jej marsz ku pełniej niepodległości - stwierdził bp Juszczak.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.