Nic nie zatrzyma ukraińskiego marszu do wolności i pełnej niepodległości - powiedział KAI biskup wrocławsko-gdański obrządku greckokatolickiego Włodzimierz Juszczak.
Zdaniem bp. Juszczaka, Polacy wyjątkowo dobrze rozumieją sytuację Ukraińców, którzy chcą zbudować podwaliny prawdziwie demokratycznego państwa prawa, w którym naród decyduje, komu przekazać władzę. Rozumieją, że naród ukraiński podniósł głos i domaga się akceptacji należnych mu praw nie tylko dla siebie, ale także dla następnych pokoleń. Hierarcha poinformował, że biskupi modlili się w intencji Ukrainy. Uważa on, że taką solidarność powinni dziś okazać wszyscy wierni. - Modlimy się, gdyż istnieje obawa przed rozlewem krwi, a także rozpadem państwa. Jednak niezależnie od ewentualnych czarnych scenariuszy, nic nie zatrzyma ukraińskiego marszu ku wolności - podkreślił bp Juszczak. Jego zdaniem polska klasa polityczna powinna interweniować i zaangażować się w pozytywne rozwiązanie konfliktu. - Polacy bardzo dobrze rozumieją Ukrainę, w odróżnieniu od Zachodu, dlatego powinni podjąć się roli tłumacza przed społecznością międzynarodową. Trzynaście lat temu Polacy jako pierwsi uznali niepodległą Ukrainę, obecnie powinni podtrzymać jej marsz ku pełniej niepodległości - stwierdził bp Juszczak.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"