Nowy wątek tzw. sprawy ks. prałata Jankowskiego wynalazł Dziennik Bałtycki.
Gazeta napisała: Miłośnicy spiskowej teorii dziejów zacierają ręce. I twierdzą, że zamieszanie wokół osoby ks. prałata Henryka Jankowskiego było w interesie... Rosjan. A wszystko przez bursztyn, który dzięki ołtarzowi miał być znów wydobywany w Polsce. - Gdańsk może utracić tytuł światowej stolicy bursztynu - alarmują Grzegorz Wojciech Bujak z Agencji Ideamedia w Gdańsku i Jakub Mańczak, prezes spółki Bursztyn Bałtycki. - Bo co to za stolica bez kopalni? W Polsce legalnie nie wydobywa się bowiem ani grama bałtyckiego ,złota". Bursztyn importujemy z Rosji, która trzyma Polskę w szachu, dyktując ceny. Jantar zalegający płytko w ziemi może być też nielegalnie wypłukiwany z ziemi. Tylko jak się modlić przed nielegalnym ołtarzem? Koncesje na poszukiwanie i dokumentowanie złóż bursztynu pod dnem Zatoki Gdańskiej otrzymały po słynnej interwencji prałata u Leszka Millera dwie firmy. Zapytaliśmy w jednej z nich - Przedsiębiorstwie Robót Czerpalnych i Podwodnych - jak przebiegają prace. - Szef nie chce się wypowiadać na ten temat - usłyszeliśmy w sekretariacie pana prezesa. I to już jest odpowiedź. Natomiast ostatnio nikt nie starał się o koncesję na wydobycie bursztynu. Efekty poszukiwań nie zachęcają do rozpoczęcia eksploatacji złóż. Uzyskanie koncesji kosztuje zaledwie 600 złotych. Wydobywający musi dodatkowo płacić około 8 złotych od kilograma. Ocenia się, że ołtarz w bazylice św. Brygidy może kosztować jeszcze 2,5 mln dolarów. Już teraz mówi się, że prałat nie rozliczył się z rzemieślnikami. Nieoficjalne zaległości - to 2 mln złotych. Pieniędzy tych pewnie nie zapłaci borykająca się ze spuścizną po Stelli Maris kuria. Więc kto? Może miasto, któremu powinno zależeć na prestiżu bursztynowej stolicy? - Raczej nie - odpowiada Maciej Turnowiecki, rzecznik prezydenta Gdańska. I wylicza, że tyle samo co na ołtarz trzeba wyłożyć na remont wiaduktu nad torami na Zaspie, a ponad pięć razy tyle - na remont Błędnika. Co innego ksiądz prałat. Bogusław Duffek, przewodniczący Komitetu Obrony Polskości, Kościoła i ks. prałata Henryka Jankowskiego, przypomina, że ma on jeszcze wielu hojnych przyjaciół, np. wśród Polonii amerykańskiej. - Ani ksiądz prałat Henryk Jankowski się nie wycofuje, ani ksiądz Krzysztof Czaja, ani my - zapewnia artysta bursztynnik, Mariusz Drapikowski, jeden z pomysłodawców budowy ołtarza. - Ksiądz prałat był mecenasem, dzięki niemu można było wyjść z pomysłem. Szkoda, że nie udało się doprowadzić do oficjalnego wydobycia bursztynu w Polsce. Drapikowski nie pamięta, ile do tej pory zużyto bursztynu na budowę ołtarza. Tylko na sukienkę Matki Boskiej potrzebowano 140 kilogramów białego bursztynu. Z tego w ołtarzu pozostało zaledwie 70 kilogramów. Wiadomo, że trzeba jeszcze około 6 ton bursztynu. Na ołtarz trafi po obróbce około 1,5 - 2 tony. Od redakcji: Dziennikarze Dziennika Bałtyckiego zainicjowali "sprawę ks. Jankowskiego". Za sposobu, w jaki to zrobili i kontynuowali wynikło z tego wiele zła. Wygląda na to, że nie dotarło do nich, iż najwyższa pora skończyć. Nawet cytryny nie można wyciskać w nieskończoność. redkacja portalu Wiara.pl
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.