"USA będą bronić swego południowokoreańskiego sojusznika przed Koreą Północną" - zapewnił we wtorek w Waszyngtonie szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry.
Kerry złożył to zapewnienie podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Korei Południowej Yun Byung Se.
Szef amerykańskiej dyplomacji potępił jako prowokacyjną i niebezpieczną wojowniczą retorykę Korei Północnej, która zwłaszcza w ostatnich dniach doprowadziła do eskalacji napięcia na Półwyspie Koreańskim.
John Kerry wezwał jednocześnie władze w Phenianie do powrotu do negocjacji w sporze o północnokoreański program atomowy. To jedyna droga - jak podkreślił sekretarz stanu USA - do przerwania międzynarodowej izolacji Korei Północnej.
W poniedziałek Korea Płn. poinformowała, że uruchomi ponownie reaktor atomowy w Jongbion, który został zamknięty w 2007 roku na mocy porozumień międzynarodowych.
USA potwierdziły we wtorek informację o wysłaniu na wody u wybrzeży Półwyspy Koreańskiego dwóch okrętów wojennych, których zadaniem będzie wzmocnienie obrony antyrakietowej. Już wcześniej, na skutek ponawianych przez Koreę Północną agresywnych w tonie oświadczeń, USA skierowały w region również bombowce B-52 oraz niewykrywalne przez radary myśliwce F-22.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.