Kościół stawia na Internet

Katolicy mogą już nie tylko zobaczyć w Warszawie żywą szopkę, ale i na żywo podziwiać ją za pośrednictwem sieci www - informuje Życie Warszawy.

Księża coraz częściej wykorzystują nowe techniki, aby dotrzeć do wiernych. Sieć www, uważana niedawno przez wielu duchownych za źródło zła, staje się popularyzatorem wiary. Ksiądz Wojciech Drozdowicz, znany z programu telewizyjnego "Ziarno", nie boi się nowych mediów. Na stronie internetowej www.lasbielanski.pl transmituje na żywo obraz z szopki betlejemskiej, którą zorganizował przed kościołem pokamedulskim na Bielanach. Na co osłu kamera - W ten sposób chcę dotrzeć do większej liczby ludzi. Niech wejdą na stronę internetową, niech zobaczą naszą piękną szopkę - mówi. - Nie było to takie proste technicznie, ale dzięki firmie, która nam pomogła zainstalować sprzęt, udało się. Chcemy jeszcze zamontować moduł dźwiękowy, żeby transmitować uroczystości odbywające się w podziemiach kościoła - dodaje ksiądz. Ale to jeszcze nie koniec medialnych planów niezwykłego kapłana. W internetową kamerę chce wyposażyć również... osła, który stanowi żywą część szopki bożonarodzeniowej. - Każdy, kto będzie głaskał zwierzę, będzie widoczny w Internecie - mówi ksiądz Drozdowicz. Młodzi są zachwyceni Jego pomysł budzi zachwyt młodzieży, która przecież nie wyobraża sobie życia bez Internetu. - To świetna sprawa. Nie widzieliśmy jeszcze takiej szopki - mówią zgodnie Janek, Piotrek i Rafał. Ten ostatni najpierw znalazł obraz z kamery. I od razu postanowił, że musi zobaczyć na żywo Jezuska leżącego w żłobku. Księża i zakonnicy są zadowoleni, że mogą kontaktować się ze sobą i swoimi wiernymi za pomocą sieci www. - Sam papież zachęca przecież kapłanów, aby docierali do ludzi nowymi kanałami, szczególnie do młodych. Gdybyśmy odpuścili sobie Internet jako drogę ewangelizacji, moglibyśmy stracić przez to wiele osób - tłumaczy ks. Jacek Fijałkowski z kościoła pw. św. Stefana przy ul. Czerniakowskiej. Sieć zła i dobra - W sieci jest również przekazywanych sporo złych treści, takich jak pornografia czy rasizm. Jesteśmy po to, aby przekazywać dobre informacje. Mamy szansę, aby pokazywać Boga. Jeżeli w sieci możemy znaleźć wiadomości o świecie, dlaczego nie mamy znaleźć o Kościele i Bogu - mówi. Według o. Zbigniewa Bomerta, dominikanina, wielu braci, którzy wstępują do zakonu, pierwsze informacje uzyskało właśnie przez Internet. - Okazuje się, że gdzieś słyszeli o takim zgromadzeniu, ale jeszcze nie wiedzą dokładnie, o co w tym wszystkim chodzi. Klikają na nasz adres, czytają, a później szukają z nami osobistego kontaktu - mówi o. Zbigniew. Większość młodych osób nie wyobraża sobie życia bez Internetu, dlatego też parafie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom swoich wiernych, idą z duchem czasu.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
wiecej »