Tychy: Nasz kawałek Asyżu
Na osiedlu "P" w Tychach powstaje niezwykła budowla, którą w okresie świątecznym odwiedzają tysiące tyszan - informuje Dziennik Zachodni.
Mowa o dolomitowym kościele franciszkanów. Na zapleczu przyszłej kancelarii można teraz oglądać kuce stanowiące element żywej szopki, która w to miejsce przyciąga zwiedzających. W trzech rozmównicach, gdzie w przyszłości będzie można uciąć sobie pogawędkę z zakonnikami, znajdują się lis, ptactwo i szopy. W kościele, za kaplicą grobu św. Franciszka, staną konfesjonały. Teraz można tam znaleźć lamy oraz osła Sindbada. - Grób jest wzorowany na grobie św. Franciszka w Asyżu. Byliśmy tam. Policzyliśmy kamienie na tym grobie. U nas jest ich dokładnie tyle samo - zapewnia ojciec Wawrzyniec Jaworski. Niedaleko tej kaplicy są boksy dla koników polskich. Warto spojrzeć na ścianę za nimi. Tu będzie... kolumbarium, czyli miejsce na urny. Zmieści się ich około dwóch tysięcy. Pomieszczenie, które stanowi w tej chwili główną część franciszkańskiej szopki, to przyszła sala audiowizualna. Budowa całego kompleksu kościelno-klasztornego zaczęła się w maju 2000. Jest mniej więcej na półmetku, ale terminu zakończenia prac franciszkanie sobie nie wyznaczyli. Wszystko zależy od pieniędzy. - Budowle powstają z dolomitu, by jak najbardziej nawiązywały do budowli w samym Asyżu - tłumaczy ojciec Wawrzyniec. - Kościół zbudowany jest na planie krzyża św. Franciszka. Cała bryła świątyni ma być przesiąknięta symboliką krzyża. Wiadomo, że św. Franciszek był stygmatykiem i z nabożeństwem odnosił się do Męki Pańskiej. Z miejsc na tym krzyżu pokrywających się z pięcioma ranami Chrystusa wyrośnie w przyszłości pięć wież. Te, które wychodzą z ran na rękach i nogach, będą miały po 40-45 m wysokości. Wieża wychodząca z rany w sercu sięgnie 70 m. Cały strop kościoła dolnego (w którym obecnie odprawiane są msze) ma kształt krzyża o powierzchni 100 m kw. W przyszłości będzie na nim wymalowana ikona. Bardzo ważna jest w tej świątyni Droga Krzyżowa, z monumentalną Golgotą, grobem Chrystusa, symbolicznymi płaczkami... Wszystko kończy się w Ogrodzie Zmartwychwstania. W przyszłości, na co dzień odwiedzanymi miejscami w całym kompleksie będą kaplice Matki Boskiej Anielskiej, gdzie będzie wystawiony Najświętszy Sakrament oraz sąsiadująca z nią Kaplica Bożego Miłosierdzia, gdzie planuje się całodzienną spowiedź.
