Do katastrofy naturalnej, jaka pod koniec ubiegłego roku nawiedziła kraje po łudniowo-wschodniej Azji nawiązał Jan Paweł II podczas noworocznego spotkania z członkami korpusu dyplomatycznego, akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej.
Tradycyjnie już, Papież poświęcił swoje przemówienie do dyplomatów najważniejszym problemom polityki międzynarodowej z punktu widzenia Kościoła katolickiego. Ojciec Święty przypomniał też "inne tragedie, które rzuciły cień na rok 2004", wymienił m.in. : zamachy terrorystyczne w Iraku i innych krajach, zamach w Madrycie, masakrę w Biesłanie, mówił również o sytuacji w Darfurze i w rejonie Wielkich Jezior w Afryce. Mówiąc o "wielkiej scenie ludzkości dzielącej wspólne poważne problemy, ale także wielką i zawsze żywą nadzieję" Papież podkreślił, że "Kościół katolicki, z racji swej uniwersalnej natury, jest zawsze bezpośrednio zaangażowany i uczestniczy w wielkich kwestiach, które są powodem cierpienia współczesnego człowieka i źródłem jego nadziei". "Nie czuje się on obcy w stosunku do żadnego narodu, ponieważ wszędzie są chrześcijanie, jego członkowie, obejmuje on całe ciało Kościoła; więcej jeszcze, gdziekolwiek jest człowiek, tam łączy nas więź braterstwa" - powiedział Ojciec Święty. Jan Paweł II nawiązał następnie do swego orędzia na tegoroczny 38. Światowy Dzień Pokoju, obchodzony pod hasłem "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj". Przypomniał, że "na płaszczyźnie moralnej i społecznej zło ma oblicze egoizmu i nienawiści". "To samo orędzie - zło dobrem zwyciężaj - chciałbym teraz skierować do was" - powiedział Papież, wymieniając najważniejsze wyzwania stojące obecnie przed ludzkością. Jako pierwsze i coraz bardziej kluczowe Jan Paweł II uznał "wyzwanie wobec życia" czyli zagrożenie życia szczególnie w jego pierwszej fazie, przez aborcję, sztuczne zapłodnienie, wykorzystywanie komórek macierzystych z embrionów i klonowanie. "Stanowisko Kościoła jest jasne: ludzki embrion jest taki samym podmiotem, jak człowiek mający się narodzić czy już narodzony. Dlatego niedopuszczalne jest wszystko to, co narusza jego integralność i godność" - podkreślił Jan Paweł II. Zagrożenie życia, o którym mówił Ojciec Święty związane jest także z rodziną: zagrażają jej dzisiaj częstokroć czynniki społeczne i kulturowe, które wywierają na nią nacisk, utrudniając jej stabilność. W niektórych krajach zagraża jej także prawo, które narusza - czasem w sposób bezpośredni - jej naturalną strukturę, która jest i może być jedynie oparta na małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety. Zdaniem Papieża nie można pozwolić, aby rodzina została "podminowana przez prawa podyktowane przez ograniczającą i nienaturalną wizję człowieka". Drugie zagrożenie, zdaniem Ojca Świętego dotyczy "chleba", czyli problemu głodu na świecie. Papież przypomniał szereg inicjatyw mających na celu rozwiązanie tego problemu, w tym ubiegłoroczne spotkanie w Nowym Jorku z udziałem sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano". "To wszystko jednak nie wystarcza" - zauważył Ojciec Święty, wzywając opinię publiczną, "a jeszcze bardziej rządzących", do "powszechnej moralnej mobilizacji" w rozwiązaniu tej kwestii.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.