Po raz ósmy Kościół katolicki w Polsce obchodził 17 stycznia Dzień Judaizmu, w tym roku pod hasłem: "Zgłębiając tajemnicę Kościoła - Jesteśmy dziećmi Abrahama".
- Ale nie odwrotnie - zastrzegł prof. Krajewski, dodając, że gdyby chrześcijaństwo nie powstało, to judaizm mógłby istnieć w postaci podobnej do tej, która mamy dzisiaj. Przyznał, że część Żydów - jego zdaniem, niesłusznie - nie przejawia wobec tego zainteresowania chrześcijaństwem. Ale są i tacy, którzy słysząc od Jana Pawła II, że są starszymi braćmi chrześcijan w wierze, podchodzą do tej sytuacji, starając się rozwijać teorię pluralizmu przymierza. Twierdzą, że przymierze z Abrahamem i przymierze na Synaju nie wyklucza innych przymierzy. Mówią o prawowitości przymierza Kalwarii i o chrześcijanach jako "stowarzyszonych członkach Domu Izraela". Prof. Krajewski zastrzegł, że teoria ta nie jest w pełni rozwinięta i niewielu Żydów się pod nią podpisuje. Bogaty program obchodów W ramach ogólnopolskich obchodów Dnia Judaizmu w Katowicach, które trwały już od 12 stycznia, odbyło się blisko 30 różnego typu spotkań modlitewnych, a także wystawy sztuki, warsztaty tańca żydowskiego, koncerty, spotkania autorskie oraz projekcje filmów, poświęconych kulturze i życiu Żydów polskich. Pierwszym spotkaniem z w ramach obchodów była modlitwa za zmarłych, która odbyła się ona na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza oraz na placu Synagogi przy ul. Mickiewicza, w miejscu, w którym stała niegdyś katowicka synagoga. Przewodniczył jej, stojący na czele Komitetu Programowego tegorocznego Dnia Judaizmu, bp Gerard Bernacki. Zarówno on, jak i przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach Włodzimierz Kac oraz jego odpowiednik z Krakowa Tadeusz Jakubowicz ze czcią wspominali Henryka Sławika - katowiczanina, który w czasie II wojny światowej uratował na Węgrzech życie około pięciu tysiącom Żydów. Uczynili to, stojąc przed tablicą, upamiętniającą jego bohaterstwo. W ramach obchodów chętni mogli uczestniczyć w warsztatach tańca żydowskiego. Jednym z prowadzących warsztaty był pochodzący z Rosji pedagog i choreograf zespołu pieśni i tańca "Śląsk" - Michaił Zubkow. - W tańcach żydowskich dużo jest pogody ducha, humoru, lekkości. Można o tym długo mówić albo bardzo szybko to pokazać - powiedział KAI rosyjski pedagog. Dodał, że Polacy bardzo lubią i rozumieją taniec żydowski. Świadczą o tym nie tylko katowickie warsztaty z udziałem sporej grupy młodzieży, ale także prowadzone od pięciu lat przez Michaiła Zubkowa stałe kursy tego tańca w Krakowie.W niedzielę 16 stycznia w kościele świętych Piotra i Pawła abp Damian Zimoń przewodniczył uroczystej Mszy w intencji Żydów - Starszych Braci Chrześcijan, w tej samej intencji modlono się podczas ekumenicznego nabożeństwa w katowickim kościele ewangelicko-augsburskim.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.