Kościoły na Słowacji powinny do 1 marca wycenić swój majątek, a przede wszystkim posiadane nieruchomości - taki wniosek sformułowało Stowarzyszenie Nowego Obywatela (ANO) w otwartym liście do Kościołów.
Jest to szalony pomysł - twierdzą przedstawiciele Kościołów, bo jak wycenić na przykład zabytkowe świątynie. - Celem tej inicjatywy jest umożliwienie obywatelom Republiki Słowackiej zapoznanie się ze stanem finansowym Kościołów - wyjaśniła przyczynę ogłoszenia listu Eva Czerna. Drugim powodem miałoby być ustalenie, czy Kościoły rzeczywiście potrzebują od państwa rocznie 850 mln koron (około 90 mln złotych) dotacji. Na list ten odpowiedział własnym listem otwartym biskup spiski Frantiszek Tondra, przewodniczący Episkopatu Słowacji, zaznaczając zarazem, że wypowiada się jedynie we własnym imieniu. Stwierdził, że żadna partia nie jest władzą państwową i nie może wydawać rozporządzeń Kościołom. Po drugie, nie można ocenić zabytków. Posiadana ziemia stanowi niekiedy większy problem niż pożytek, bo nie ma kto jej uprawiać i nie ma chętnych do kupna czy dzierżawy. Biskup zwrócił uwagę, że samodzielnymi podmiotami ekonomicznymi w Kościele są parafie, zakony i kurie biskupie. Wycenienie ich majątku byłoby mrówczą pracą. - Jeśli ktoś przyjdzie i będzie chciał zobaczyć kościelne konta, ale podkreślam - będzie miał dobrą wolę - chętnie je udostępnię. Obawiam się jednak, że jego wyobrażenia szybko jak balon się skurczą - stwierdził bp F. Tondra. Na koniec swojego listu zaprasza przede wszystkim do szczerego dialogu na temat sytuacji finansowej Kościoła. Ks. Marian Gavenda, rzecznik prasowy Słowackiej Konferencji Biskupiej, uważa, że przeprowadzenie takiej wyceny miałoby sens, gdyby jednocześnie ogłoszono, ile Kościół wydaje na utrzymanie zabytkowych budynków i przedmiotów. Zupełnie czymś innym jest wykorzystanie państwowej dotacji - wyjaśnia ks. rzecznik. Do tego celu służy jednak Najwyższa Izba Kontroli, która w ubiegłym roku przeprowadziła kontrole w kuriach. Zdaniem ks. Gavendy wykazały one jedynie techniczne braki w księgowości. - Cały majątek, który nam zwrócono, był w katastrofalnym stanie i ciągle wymaga dużych nakładów - napisał natomiast w odpowiedzi Ks. Jan Holcik, główny ekonom Ewangelickiego Kościoła Augsburskiego. Bardziej stonowane stanowisko w sprawie spisu kościelnego majątku zajmuje populistyczna partia Smer (Kierunek). Jej członkowie chcą ogłoszenia spisu majątku, który zwrócono Kościołom po 1990 roku. Słowacka Konferencja Biskupia ma zająć oficjalne stanowisko wobec listu ANO podczas plenarnej konferencji, która odbędzie się 22 i 23 lutego na Donowałach w środkowej Słowacji. Z 16 oficjalnie zarejestrowanych Kościołów i związków wyznaniowych u naszych południowych sąsiadów tylko cztery nie otrzymują od państwa dotacji. W bieżącym roku ich wysokość wyniosła 850 mln koron (około 90 mln złotych). Na Słowacji ciągle trwa dyskusja o zmianie finansowania Kościołów. W myśl zawartego w listopadzie 2000 r. konkordatu rząd został zobowiązany do podpisania osobnej umowy z Watykanem o sposobie finansowania Kościoła katolickiego na Słowacji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.