USA: Rodzice Schiavo dają za wygraną

BBC/a.

publikacja 28.03.2005 15:39

Rodzice znajdującej się w stanie wegetatywnym Amerykanki 41-letniej Terii Schiavo zaapelowali do swoich zwolenników, aby zachowali spokój.

Rodzice zrezygnowali jednocześnie z dalszych starań o ponowne podłączenie ich córki do aparatury podtrzymującej ją przy życiu. Odnieśli jednak jedno wielkanocne zwycięstwo. Ich córka otrzymała wczoraj komunię w postaci kropli wina. Było to jej jedyne pożywienie od 9 dni czyli od 18 marca, gdy sąd na Florydzie nakazał odłączenie jej od rurki, którą otrzymywała pokarm. Ksiądz Thaddeus Malanowski powiedział, że dał Schiavo wino, gdyż nie mogła ona przyjąć opłatka z powodu wysuszonego języka. Jednocześnie ksiądz udzielił jej ostatniego namaszczenia. Lekarze twierdzą, że kobieta powinna umrzeć w ciągu tygodnia. Przez 15 lat otrzymywała ona pokarm przez rurkę po tym jak doznała uszkodzenia mózgu wywołanego brakiem tlenu gdy jej serce przestało bić. Biały Dom milczy Korespondent BBC w Waszyngtonie twierdzi, że wszystko wskazuje na to, że politycy, którzy popierali walkę rodziców Terri Schiavo o pozostawienie jej przy życiu teraz przyznają się do porażki. Biały Dom milczy a brat prezydenta, gubernator Florydy Jeb Bush jasno daje do zrozumienia, że nic się już nie da zrobić. "Muszę dostosować się do orzeczenia sądu. Konstytucja Stanów Zjednoczonych nie daje im prawa interwencji -powiedział Jeb Bush. Zbliżająca się nieuchronna śmierć Terii Schiavo nie zakończyła sporu między jej mężem, który chce by pozwolono jej umrzeć, a jej rodzicami, którzy chcą by pozostawiono ją przy życiu. Rodzice chcą by ich córka miała katolicki pogrzeb. Jej mąż planuje natomiast spalenie ciała w krematorium setki kilometrów od miejsca gdzie mieszkają jej rodzice.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona