USA: Szanse Terri Schiavo maleją

Rzeczpospolita/a.

publikacja 31.03.2005 09:19

Rodzice Terri Schiavo przeżyli wczoraj dramatyczne chwile. Najpierw Federalny Sąd Apelacyjny zgodził się na ponowne rozpatrzenie wniosku o podłączenie ich córki do aparatury podtrzymującej życie. Kilkanaście godzin później wniosek odrzucił - informuje Rzeczpospolita.

Inni zebrani wokół hospicjum podpierają się bardziej ideologią i religią niż faktami. "Tylko Bóg może decydować o ludzkim życiu, a nie sąd" - głosi jeden z transparentów. Na trawnikach rozstawione są ołtarze, krzyże i święte obrazki. Wokół nich płoną świeczki, nieustannie modlą się ludzie. Czekają na cud, ale również na wiadomości. Właśnie podano, że sąd federalny w Atlancie zgodził się na wysłuchanie apelacji rodziny Schindlerów. Iskra nadziei i wyścig z czasem: czy Terri wytrzyma? Otuchy rodzinie Schindlerów dodała wizyta pastora Jesse Jacksona. Operetkowy biały garnitur, długa limuzyna, kilkanaście osób obstawy. Po jednej stronie drogi demonstranci krzyczący: "Yo, man", jak na teledyskach z muzyką hip-hop, po drugiej dziesiątki obiektywów kamer i aparatów. - Typowy amerykański show - krzywi się z obrzydzeniem Mark Johnson z Tampy. - W naszym kraju z wszystkiego trzeba zrobić cyrk. Ale trudno. To jedyna metoda, żeby przyciągnąć uwagę widzów przed telewizorami. Inaczej zmienią kanał. Wizyta Jacksona miała ogromne znaczenie. Do tej pory zwolenników Terri Schiavo przedstawiano w mediach jako prawicowych fanatyków religijnych, biały elektorat republikanów. - Wraz z pojawieniem się Jacksona zmienia się znaczenie polityczne całej sprawy - uważa Susan McManamus, profesor politologii na Uniwersytecie Południowej Florydy w Tampie. - Zaplecze polityków próbujących ocalić Terri Schiavo poszerza się o Murzynów i wyborców Partii Demokratycznej. W tym momencie prezydent Bush i prawicowi senatorzy otrzymują poparcie elektoratu opozycji. GRZEGORZ GŁOWACKI Z PINELLAS PARK Autor jest dziennikarzem prasy polonijnej w USA

Sąd Najwyższy odrzucił kolejną apelację rodziców Terri Schiavo

Rodzice Terri Schiavo złożyli w środę wieczorem do Sądu Najwyższego USA apelację od wyroków sądowych skazujących ich 41-letnią, ciężko chorą córkę na powolną śmierć z głodu i pragnienia - poinformowały w nocy z środy na czwartek media amerykańskie. Po kilku godzinach od jej złożenia Sąd Najwyższy USA odrzucił w nocy z srody na czwartek kolejną, nadzwyczajną apelację rodziców Terri Schiavo, odwołujących się od wyroków sądowych skazujących ich 41-letnią, ciężko chorą córkę na powolną śmierć z głodu i pragnienia Kilka godzin wcześniej, w środę po południu czasu miejscowego (późnym wieczorem czasu polskiego), kolejny ich wniosek o interwencję w obronie córki odrzucił mający siedzibę w Atlancie 11. Obwodowy Sąd Apelacyjny USA Rodzice chcą przywrócenia rurki pokarmowej, którą cierpiąca na uszkodzenie mózgu kobieta otrzymywała jedzenie i picie. Odłączono ją 18 marca, na podstawie decyzji sądu stanowego Florydy, który poparł stanowisko jej męża Michaela Schiavo, domagającego się jej śmierci od lat W opinii lekarzy, pozbawiona od dwóch tygodni płynów i pokarmów kobieta, o której życie walczą rodzice, rodzeństwo i miliony ludzi na całym świecie, jest już bardzo bliska śmierci głodowej. (PAP)
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona