Kard. Trujillo: Bronmy małżeństwa

Dostojnik wezwał chrześcijan na całym świecie do przeciwstawiania się destrukcyjnym związkom. Niespełna dwa tygodnie temu niższa izba hiszpańskiego parlamentu zatwierdziła projekt ustawy, która legalizuje związki osób tej samej płci, nazywając je wprost "małżeństwami", i zezwala na szczególnie groźny proceder, jakim jest adoptowanie dzieci przez pary homoseksualne. Ksiądz kardynał Trujillo ostrzegł, że hiszpańska ustawa grozi destrukcją instytucji małżeństwa. Oświadczył też, że adopcja dzieci przez pary homoseksualne jest "przemocą moralną" wobec dzieci, zagrażającą ich osobowości i niszczącą ich przyszłość. Aby ustawa weszła w życie, musi ją jeszcze uchwalić senat. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny alarmuje, że ta ustawa, w połączeniu ze wzrostem liczby par w związkach pozamałżeńskich, "niszczy, krok po kroku, instytucję małżeństwa" jako związku mężczyzny i kobiety, co w dalszej konsekwencji prowadzi do zniszczenia ładu społecznego. Ksiądz kardynał Trujillo zaapelował do chrześcijan, aby sprzeciwiali się tej ustawie ze względów sumienia, "nawet jeśli są urzędnikami państwowymi", ponieważ ustawa ta "jest głęboko obraźliwa dla moralności". - To nie jest sprawa wyboru: wszyscy chrześcijanie muszą być gotowi zapłacić najwyższą cenę, nawet jeśli oznacza to utratę pracy - nauczał niedawno przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny na łamach włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Na ponawiane co kilka dni jego apele odpowiedziało już wielu hiszpańskich burmistrzów, którzy zadeklarowali, że nie zastosują się do destrukcyjnych pomysłów lewicowego rządu. Sytuacja jest do tego stopnia niebezpieczna, że ateistyczne hiszpańskie władze już zapowiedziały, że będą zmuszać hiszpańskich urzędników do wykonywania prawa nawet wbrew sumieniu. Metropolita Barcelony ks. abp Ricard Maria Carles, komentując te zapowiedzi, stwierdził obrazowo, że przedkładanie przepisów prawa ponad własne sumienie prowadzi do tragedii na skalę ludobójstwa, jakiego w czasie II wojny światowej dopuścili się Niemcy. - To nie przestępcy stworzyli Auschwitz, ale ludzie, którzy zostali do tego zmuszeni lub uwierzyli, że muszą podporządkować się prawu rządu nazistowskiego, a nie głosowi swojego sumienia - podkreślił z całą mocą arcybiskup Barcelony. Komentatorzy zwracają uwagę, że wynaturzone projekty socjalistów stoją w sprzeczności nie tylko z zasadami moralnymi, lecz także z konstytucją. Urzędnik hiszpański ma bowiem konstytucyjnie zagwarantowane prawo do odwołania się od decyzji sądu w przypadkach wywołujących "sprzeciw sumienia".