Pojawiła się nadzieja na uzyskanie przez wiernych katolickiej parafii Podwyższenia Krzyża w Jarosławiu nad Wołgą działki pod budowę kościoła.
Nie ma już niestety szans na odzyskanie budynku, który katolicy jeszcze na długo przed rewolucją październikową wykupili z własnych środków i gdzie zbierali się na modlitwę.
Budynek zwany „Domem Czarysznikowa” nie znalazł się w spisie obiektów sakralnych, przewidzianych do zwrotu wspólnotom religijnym na podstawie prawa regulującego te sprawy, gdyż kaplica stanowiła tylko jego część. Obecnie władze miejskie Jarosławia nad Wołgą planują prywatyzację budynku, za co spodziewają się wpływu do budżetu miasta ponad 34 mln rubli, czyli ok. 8,5 mln euro.
Miejscowi katolicy wraz ze swoim proboszczem o. Krzysztofem Bujakiem OP po odmowach sądowych w sprawie zwrotu budynku zwrócili się rok temu do władz Jarosławia o bezpłatne przydzielenie działki pod budowę kościoła. 23 kwietnia odbędą się konsultacje społeczne, po których miejscowi radni zadecydują, czy przydzielić parafii katolickiej działkę, czy też nie. Jarosławscy katolicy i ich proboszcz liczą na pozytywną tym razem decyzję i proszą wszystkich o modlitwę w tej intencji.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.