Reklama

Ks. Suchodolski: Mało nas, mało nas...

Na chwilę obecną swoją chęć uczestnictwa w spotkaniu w Kolonii zadeklarowało zaledwie 14 tysięcy Polaków. Aż się boję, jak może to być skomentowane przez Niemców i całą Europę, zwłaszcza że na spotkania, którym przewodniczył Jan Paweł II jeździło nas o wiele więcej - mówi w wywiadzie dla Naszego Dziennika ks. Grzegorz Suchodolski, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży.

Reklama

Wierzę w jakieś przebudzenie, w jakieś polskie pospolite ruszenie. Kolonia leży w samym centrum Europy, tuż za miedzą, a plac Marienfeld, na którym odbędzie się spotkanie z Ojcem Świętym, liczy 3 miliony metrów kwadratowych. Miejsca starczy z pewnością dla wszystkich. Owszem, nie obce są głosy, że to za drogo, że nie warto, po co jechać w takie tłumy. Niektórzy wolą śledzić to spotkanie w telewizji. Niektórym, po prostu, najzupełniej w świecie się nie chce i wolą zaplanować sobie ten czas w inny sposób. Zresztą, czy istnieje jakaś "powinność" chrześcijańska bądź duszpasterska, która nakazywałaby taki wyjazd? Czy pozostanie w domu jest jakimś grzechem? To pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć w miarę szybko. Za trzy miesiące nie będą one miały już większego znaczenia. Osobiście uważam, że młodych poszukujących Polaków jest tak wielu, że my sami podczas czuwania z Ojcem Świętym moglibyśmy zapełnić cały plac Marienfeld. Trzeba jednak widzieć sens w tym, że Światowe Dni Młodzieży to szansa na zaprzyjaźnienie wielu młodych z Chrystusem. Tak uważał Jan Paweł II, zapewne Benedykt XVI również. Inaczej by go tam przecież nie było. - Ciekawą inicjatywą, która znalazła się w programie kolońskiego spotkania, jest kampania solidarności społecznej. Na czym ona ma polegać i czemu służyć? - Tak, podczas pobytu grup w diecezjach niemieckich, a dokładnie w piątek, 12 sierpnia, odbędzie się tzw. Dzień Zaangażowania Społecznego. Mottem tego dnia będą słowa: "Underconstruction - budujcie wraz z nami sprawiedliwy świat!". W praktyce chodzi o włączenie młodzieży w rozliczne projekty na rzecz osób starszych, ubogich, potrzebujących i niepełnosprawnych, w projekty obrony życia, ochrony środowiska naturalnego itp. Trzeba powiedzieć, że przygotowanie tych projektów wymagało od młodych Niemców wielkiej pracy. W oparciu o fachowe analizy i wywiady stworzyli oni specjalne "mapy", odzwierciedlające społeczny profil danej wspólnoty. Mapy te uwzględniają m.in.: strukturę wiekową ludzi, instytucje społeczne, liczbę bezrobotnych, liczbę obcokrajowców. Na ich podstawie młodzież dokonała wyboru projektu społecznego dla danego rejonu i środowiska, i do jego realizacji zechce właśnie zaprosić swoich rówieśników przybyłych z całego świata. Nazwa dzieła - Underconstruction - wskazuje na ogólnoświatowe powiązanie ludzi, na sieć solidarności o zasięgu międzynarodowym. Jest to także urzeczywistnienie społecznego aspektu orędzia Jezusa. To także praktyczne zrealizowanie benedyktyńskiego - podkreślanego przez Benedykta XVI - "Ora et labora!". Na zakończenie bardzo serdecznie zachęcam młodzież oraz rodziców i duszpasterzy do włączenia się w to wielkie dzieło XX Światowych Dni Młodzieży. Jeszcze nie jest za późno, by zgłosić i zarejestrować grupę i wesprzeć swoją obecnością Ojca Świętego w Jego apostolskim pielgrzymowaniu. Świat i Europa potrzebują naszego świadectwa. Do zobaczenia w Kolonii!

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
-1°C Poniedziałek
noc
-1°C Poniedziałek
rano
-1°C Poniedziałek
dzień
-1°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama