Reklama

O. Brzózy OP: Hejmo ofiarą dzikiej lustracji

Werdykt Rzecznika został zawarty w piśmie, które skierował on do Marszałka Sejmu. Jego treść satysfakcjonuje nas, sygnatariuszy skierowanego do Rzecznika Praw Obywatelskich listu dominikanów - napisał o. Nikodem Brzózy OP w liście opublikowanym przez Gazetę Wyborczą.

Reklama

Prawie dwa miesiące temu siedmiu dominikanów - wśród nich ja - wystosowaliśmy list do rzecznika praw obywatelskich prof. Andrzeja Zolla. Prosiliśmy o zbadanie, czy prezes Leon Kieres złamał ustawę o IPN i konstytucyjnych prawach człowieka i obywatela, podając publicznie, że o. Konrad Hejmo był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL. Powołaliśmy się na artykuł 22 ustawy, mówiący, że Prezes IPN może ujawnić dane osobowe tylko wtedy, gdy nieuczynienie tego uniemożliwiałoby wykonywanie wskazanych w ustawie zadań Instytutu. Artykuł 36 upoważnia zaś do ujawnienia personaliów osób, które popełniły zbrodnie komunistyczne lub przestępstwa. Uważaliśmy, że prezes Leon Kieres złamał artykuł 22, a tym samym naruszył prawo, zasady moralne i dobre imię o. Konrada Hejmy. Na dodatek Prezes IPN posłużył się osobą prowincjała dominikanów ojca Macieja Zięby, który mniej lub bardziej świadomie uczestniczył w dzikiej lustracji. Lustracji nierespektującej zasad moralnych, podstaw prawnych i przyczyniającej się do jeszcze większych strat w ludziach. Długo musieliśmy czekać na werdykt w sprawie bulwersującej całe społeczeństwo i dominikanów, nie wspominając o. Hejmy, który cudem jeszcze żyje, choć IPN skazał go na śmierć cywilną. W międzyczasie miały miejsce polemiki: w prasie i telewizji. Historycy IPN, wypowiadając się publicznie, napiętnowali Hejmę moralnie, nazywając go zdrajcą. "Gazeta Wyborcza" była jednym z nielicznych mediów, gdzie ukazywały się artykuły przeciwne dzikiej lustracji. Werdykt Rzecznika został zawarty w piśmie, które skierował on do Marszałka Sejmu. Jego treść satysfakcjonuje nas, sygnatariuszy skierowanego do Rzecznika Praw Obywatelskich listu dominikanów. Rzecznik omawia nie tylko sprawę Hejmy, ale i inne przypadki dzikiej lustracji dokonanej przez IPN. W tekście Rzecznika nie pojawia się nazwisko o. Konrada Hejmy, jest tylko mowa o niezachowaniu tajemnicy w konkretnym przypadku, który stał się przedmiotem poważnych kontrowersji i polemik. Mowa też o złamaniu przez IPN art. 22, na który się powoływaliśmy. Rzecz jasna chodzi tu o sprawę o. Konrada. Co pisze Rzecznik w tej sprawie? Po pierwsze, że procedury stosowane przez IPN są niewłaściwe i prowadzą do dzikiej lustracji, wymierzonej w fundamentalne prawa konstytucyjne jednostki i w godność człowieka. Po drugie, stwierdza, że art. 22 ustawy o IPN nie upoważnia Prezesa do ujawniania z urzędu personaliów osób rzekomo współpracujących z organami bezpieczeństwa. Rzecznik podkreśla, że przepis art. 22 nie pozwala na udostępnianie dokumentów opinii publicznej. A to właśnie zrobił prezes Leon Kieres, tym samym gilotynując człowieka. Dokumenty mogły być jedynie udostępnione określonej osobie lub instytucji. Być może Prowincjałowi Dominikanów, nie zaś całej Polsce. Poruszające są końcowe słowa profesora Andrzeja Zolla, który pisze, że dochodzenie do prawdy o trudnych i bolesnych sprawach naszej przeszłości nie może odbywać się w sposób rodzący nowe rzesze pokrzywdzonych, tym razem pokrzywdzonych przez III RP. Byłby to bowiem pogrobowy triumf totalitarnego systemu. Jakie wnioski można wyciągnąć z werdyktu Rzecznika? Że w Polsce zwyciężyło prawo, zasady moralne, miłosierdzie i chrześcijańskie podejście do człowieka i trudnych spraw. Drugim wnioskiem jest to, że w porażający sposób skrzywdzono człowieka. Osoby odpowiedzialne za to zło winne są przeprosin i zadośćuczynienia. Tego domaga się elementarna sprawiedliwość. Piszę o tym, bo opinii publicznej należna jest ta wiedza. Mam również nadzieję, że oświadczenie profesora Andrzeja Zolla także dominikanom pomoże na nowo przemyśleć całą tę sprawę. Bardzo wielu braci wspierało nasze poczynania. Otrzymaliśmy też wiele wsparcia od księdza Adama Bonieckiego, któremu bardzo dziękujemy za to, że nazwał nasze działanie pięknym wyrazem miłości i solidarności braterskiej. Mam też nadzieję, że werdykt Rzecznika pozwoli lepiej zrozumieć racje, którymi kierowali się sygnatariusze listu, o. prowincjałowi Maciejowi Ziębie, który publicznie nas krytykował. Dziękujemy również Episkopatowi Polski, który poruszył sprawę praktyk IPN w liście do wiernych. Dziękujemy opinii publicznej. Nikodem Brzózy - Doktor filozofii, dominikanin z Poznania

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama