Sprawcy ataków to bandyci, którzy jedynie podają się za muzułmanów - czytamy w oświadczeniu Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów wydanym w związku z atakami terrorystycznymi w Londynie.
Publikujemy cały tekst oświadczenia: Wobec ataków terrorystycznych w Londynie Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów łączy się w bólu z rodzinami ofiar i społeczeństwem brytyjskim.. Zostali ranni i zginęli niewinni ludzie śpieszący do pracy, zwiedzający miasto… Trudno uwierzyć, że wydarzyło się to w stolicy kraju otwartego na przybyszów, zamieszkałego przez wielomilionową społeczność muzułmańską. Sprawcy ataków to bandyci, którzy jedynie podają się za muzułmanów. Nie mają oni nic wspólnego z islamem, którego doktryna stoi w sprzeczności z tego typu zbrodniczą działalnością. Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów od jej powołania w 1997r. wielokrotnie zwracała uwagę na konieczność oddzielenia religii od wykorzystywania jej sztandarów w celach politycznych i ekonomicznych interesów niejawnych zorganizowanych grup. Błędem jest interpretowanie tego rodzaju wydarzeń jako wojny religijnej czy tez wojny cywilizacji. Nie jest to tez konflikt bogatych i biednych, głodnych i sytych. Nierzadko zdarzało się, że zdemaskowani terroryści, a szczególnie ich przywódcy wywodzili się z dobrze sytuowanych rodzin lub byli ich najemnikami. Hasła walki o sprawiedliwość społeczną i prawo do wyznawania własnej religii są przez nich często wykorzystywane instrumentalnie. Nam Europejczykom kraju Pogranicza, gdzie przez wieki współżyją pokojowo ze sobą Muzułmanie, Żydzi i Chrześcijanie trudno pogodzić się z tragedią londyńczyków. Nie dopuśćmy do przerodzenia się bólu w agresję wobec ludzi innego wyznania, narodowości, innego koloru skóry. Rada wzywa do zwarcia szyków ludzi pokoju i dobrej woli, do porozumienia, pojednania i dialogu. W imieniu Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów, Przewodniczący ze strony muzułmańskiej Selim Chazbijewicz; Przewodniczący ze strony katolickiej Zdzisław Bielecki
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.