- Kilku warszawskich księży i kleryków uczęszcza właśnie na kurs jęz. migowego w Wyższym Seminarium Duchownym w Opolu - informuje Życie Warszawy.
Zajęcia rozpoczęły się pod koniec czerwca i trwają przez 16 dni. Nietypowi uczniowie mają osiem godzin zajęć dziennie, a wieczorem spotkania indywidualne. - Kurs obejmuje naukę alfabetu palcowego i 500 znaków ideograficznych, które przydają się w duszpasterstwie. – Osoby niesłyszące potrzebują wsparcia duszpasterskiego, dlatego tu jesteśmy – wyjaśnia warszawski kleryk, który bierze udział w kursie. – Po skończeniu kursu będę mógł tłumaczyć mszę świętą na język migowy. Ponieważ jestem tylko klerykiem, nie wolno mi spowiadać, ale księża będą mogli robić to na migi. - Kleryk nie ma już żadnych problemów z zamiganiem takich zwrotów jak „szczęść Boże” czy „w imię Ojca i Syna”. Pod koniec zajęć, tak jak inni kursanci, dostanie zaświadczenie potwierdzone przez Polski Związek Głuchych. Już czeka na pierwszy kontakt z osobami niesłyszącymi. - Spowiadanie na migi różni się od zwykłego. Taka spowiedź nie odbywa się w konfesjonale. Ksiądz musi widzieć wiernego. Dlatego spowiada go w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu. Ponieważ obowiązuje tajemnica spowiedzi, w pokoju nie może być osób trzecich, które mogłyby podpatrzyć treść spowiedzi.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.