Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, zakaz wykonywania zawodu lekarza przez dwa lata oraz 800 zł grzywny - to wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach, który we wtorek skazał za nielegalną aborcję ginekologa ze Skarżyska - Kamiennej. To niewiele, biorąc pod uwagę, że dziecko zostało zabite.
Zdaniem sędziego Tomasza Zielińskiego wina ginekologa nie budzi wątpliwości. Krzysztof G. działał z premedytacją, oferując Sylwii Ś. usunięcie ciąży. Ponadto zeznania kobiety i jej partnera obciążające lekarza są spójne i nie ma podstaw, aby im nie wierzyć. Według nich lekarz za wykonanie nielegalnego zabiegu przyjął dwa tysiące złotych. Jak powiedział sędzia Zieliński w uzasadnieniu, wyrok jest adekwatny do czynu i ma być "odstraszający dla innych lekarzy".
Sprawa wyszła na jaw w marcu 2011 roku po tym, gdy policja założyła podsłuch w gabinecie ginekologa. Podejrzewała lekarza o to, że w porozumieniu z lokalnym przedsiębiorcą wystawiał fikcyjne zwolnienia lekarskie. Wtedy policjanci uznali, że ginekolog miał przeprowadzić nielegalną aborcję. Do usunięcia ciąży miało dojść w październiku 2010 roku w prywatnym gabinecie Krzysztofa G. w Skarżysku-Kamiennej.Wyrok jest nieprawomocny.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.