Do Caritas Polska wpłynęło 2600 deklaracji uczestnictwa w programie adopcji na odległość - poinformował wicedyrektor Caritas Polska o. dr. Zdzisław Świniarski.
Z wicedyrektorem Caritas Polska o. dr. Zdzisławem Świniarskim ze zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (SSCC) rozmawia Agnieszka Niewęgłowska - Skąd wziął się pomysł adopcji na odległość oraz na czym ona polega? - Program powstał w związku z wydarzeniami, które miały miejsce 26 grudnia 2004 roku. Był to odzew Caritas Polska na tragedię, która wydarzyła się w rejonie południowo-wschodniej Azji, w związku z uderzeniem fal tsunami. Adopcja na odległość jest to program Caritas Polska, który ma na celu pomoc konkretnym dzieciom poszkodowanym w wyniku tej tragedii. To nasza odpowiedź na potrzeby materialne i duchowe dzieci w krajach dotkniętych kataklizmem, dzieci osieroconych, pozbawionych podstawowych środków do życia. Pomoc niesiona przez Caritas Polska jest zorganizowana i obejmuje opieką konkretne dzieci przebywające w domach dziecka, w sierocińcach pod opieką misjonarzy i różnych innych miejscach. Adopcja na odległość to również ofiarowanie modlitwy, cierpienia i przeciwności życiowych w intencji dziecka. - Do kogo skierowany jest ten program? Kto może pomagać? - Program skierowany jest do wszystkich członków naszego społeczeństwa, ludzi dobrej woli. Pomagać mogą zarówno rodziny, jak i osoby indywidualne, szkoły, instytucje, które wypełniając deklarację, określają kwotę, którą będą co miesiąc przekazywać na pomoc dzieciom, oraz czas, przez który będą dokonywać wpłat. Oprócz osób indywidualnych na nasz apel o pomoc odpowiedziało 220 szkół, w tym podstawowe i ponadpodstawowe (gimnazja i szkoły średnie), oraz 80 firm i instytucji. Mimo że wiele osób zadeklarowało niesienie pomocy przez kilka miesięcy, tzn. przez okres krótszy niż podpisane umowy, a dokonywane wpłaty są niższe od kosztu utrzymania dziecka, to jednak Caritas Polska dołoży wszelkich starań, aby program Adopcja na odległość był kontynuowany przez minimum cztery lata. Dlatego będziemy w dalszym ciągu propagować ten program, żeby pomagać dzieciom poszkodowanym w wyniku tsunami przez okres, który pozwoli im powrócić do normalnego życia. - Czy program zyskał aprobatę naszego społeczeństwa? Ile osób zadeklarowało już swoją pomoc? - Nasze społeczeństwo jest bardzo wrażliwe i program spotkał się z dużym odzewem. Do Caritas Polska wpłynęło 2600 deklaracji uczestnictwa w programie, w tym 2300 od osób indywidualnych, 220 ze szkół i 80 z firm i instytucji. Caritas Polska ze swej strony nie ustalała wymaganej kwoty, chcąc, aby każdy mógł przystąpić do tego programu. Na dzień dzisiejszy koszt utrzymania jednego dziecka wynosi około 20 dolarów miesięcznie. W przypadku gdy osoba indywidualna lub firma zadeklarowała kwotę niższą niż koszt utrzymania jednego dziecka, nie oznacza to, że któreś otrzyma mniejszą pomoc. W adopcji na odległość żadne dziecko nie jest wyróżniane, wszystkie potrzebujące dzieci są przez nas traktowane jednakowo. - Ile dzieci objętych jest taką pomocą i w jakich krajach? - Pomocą objętych jest 700 dzieci z Indii i ze Sri Lanki, a rodzicami adopcyjnymi zostało już 800 osób indywidualnych oraz 220 zgłoszonych do udziału w programie szkół i 80 firm. Caritas Polska podpisała umowy o niesienie pomocy kolejnym 500 dzieciom ze Sri Lanki, co pozwoli na przydzielenie w najbliższym czasie tych dzieci oczekującym rodzicom adopcyjnym. Dlatego wszystkich, którzy złożyli deklaracje o przystąpienie do programu, bardzo prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość. Adopcja na odległość to pomoc dzieciom, które wskazują pracujący na terenach dotkniętych kataklizmem misjonarze, duchowni oraz pracownicy lokalnych i międzynarodowych struktur Caritas.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.