Abp Zimoń: Węzeł gordyjski, który trzeba rozsupłać

O ile prawdą jest, że człowiek jest przeznaczony i powołany do pracy, o tyle jednak nade wszystko „praca jest dla człowieka", a nie „człowiek dla pracy" - powiedział abp Damian Zimoń w wywiadzie dla Gazety Prawnej.

– Czy możemy mówić o uprawnieniach, które wynikają z obowiązku pracy? – Tak. Należy je ujmować w szerokim kontekście praw człowieka. Jan Paweł II wymienił m.in.: prawo do sprawiedliwej zapłaty – czyli takiej, która wystarczy również na utrzymanie rodziny, prawo do zabezpieczenia w razie wypadków związanych z pracą, prawo do wypoczynku oraz do związków zawodowych. Prawa te są narzędziem, za pomocą których człowiek pracy domaga się respektowania swojej wartości. Ważna jest nieustanna świadomość, że to człowiek przez swoją pracę jest właściwym gospodarzem warsztatu pracy, procesu pracy, wytworów pracy i podziału zysku. Gotów jest na wyrzeczenia, gdy tylko czuje się prawdziwym współgospodarzem i ma wpływ na sprawiedliwy podział tego, co zdołano razem wytworzyć. – „Grzechem wołającym o pomstę do nieba jest niewypłacanie należności za pracę” – wołał Jan Paweł II. W Polsce to problem powszechny. Dotyka m.in.: ludzi nieposiadających wyższego wykształcenia, absolwentów… – Wstrzymywanie należnej zapłaty jest ciężką winą moralną i „grzechem wołającym o pomstę do nieba”. Przyczyną może być trudna do pohamowania chęć zysku, dorobienia się jak najszybciej i za wszelką cenę. To cena, jaką płaci się za fałszywą wizję postępu. – Duszpasterze Śląska z Księdzem Arcybiskupem na czele w sposób szczególny angażują się w przywracanie nadziei ubogim, bezrobotnym, o którą postulował Jana Pawła II. Jak to wezwanie jest realizowane przez Kościół w regionie dotkniętym tym problemem w sposób szczególny? Czy są to akcje stymulujące aktywność społeczną? Kościół na Śląsku stara się postępować według zasady: „widzieć – oceniać – działać”. To znaczy: pragnie dostrzec najważniejsze kwestie społeczne, ocenia je z moralnego punktu widzenia i podejmuje konkretne zadania. Jak sądzę dzisiaj, z punktu widzenia działań duszpasterskich, najważniejszymi cechami życia społecznego wymagającymi interwencji Kościoła są m.in.: zatracenie idei dobra wspólnego, które jest wynikiem przeakcentowania sprawiedliwości społecznej kosztem społecznej miłości. Pasywność społeczna. Opublikowane niedawno badania wskazują, że połowa studentów ma zamiar po ukończeniu nauki wyjechać z kraju, ponieważ nie widzi możliwości ułożenia sobie życia w naszej rzeczywistości, a ponad 80% nie dostrzega możliwości stabilizacji materialnej w Polsce. Kolejnym problemem jest oddzielenie etyki od sfery działalności publicznej, odpowiedzialności od wolności, dobra indywidualnego od dobra wspólnego, co w konsekwencji prowadzi do zaniku wzajemnego zaufania. Brakuje równowagi między tym, co prywatne a tym, co publiczne; między wartościami materialnymi a duchowymi. Dramatycznie szybko powiększa się przestrzeń wykluczenia społecznego, marginalizacji całych rodzin, dzielnic, miast i regionów. Zjawisko to w obecnym czasie jest najbardziej niebezpieczne i generuje najwięcej patologii. – Posłannictwem Kościoła jest tzw. preferencyjna opcja na rzecz ubogich…

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
21°C Czwartek
rano
32°C Czwartek
dzień
33°C Czwartek
wieczór
27°C Piątek
noc
wiecej »