Nie zaakceptujemy związków homoseksualnych.
– Jeśli ludzie wybierają taki styl życia, to jest ich prawo –powiedział patriarcha Cyryl, odnosząc się do kwestii legalizacji związków homoseksualnych – ale – dodał - zadaniem Kościoła jest stwierdzenie, że taki wybór jest grzechem przed Bogiem. Rosyjski Kościół prawosławny nigdy nie zaakceptuje legalizacji związków homoseksualnych – stwierdził patriarcha Moskwy i całej Rusi podczas rozmowy z sekretarzem generalnym Rady Europy Thorbjørnem Jaglandem, który gościł niedawno w Moskwie. Jagland, wcześniej lider norweskiej Partii Pracy, jest znanym orędownikiem legalizacji związków homoseksualnych w Europie. W Moskwie krytykował m.in. działania rosyjskich władz ograniczające, jego zdaniem, prawa homoseksualistów do demonstrowania swych przekonań w przestrzeni publicznej.
W swym wystąpieniu patriarcha Cyryl nawiązał także do decyzji Senatu Francji, który zalegalizował „małżeństwa” homoseksualne i przyznał im prawo do adopcji dzieci na tych samych warunkach, jakie mają pary heteroseksualne. Jak zaznaczył, był poruszony, widząc miliony Francuzów protestujących przeciwko nowemu prawu, oraz faktem, że ich protest został całkowicie zlekceważony przez francuski Senat. Odnosząc się zaś do kwestii legalizacji związków homoseksualnych, patriarcha Cyryl zaznaczył, że niepokój Kościoła prawosławnego nie budzi sam grzech, który – jak zaznaczył – znany jest ludzkości od niepamiętnych czasów. Wstrząsającym natomiast jest fakt, że „po raz pierwszy od czasu istnienia rodzaju ludzkiego” ten grzech próbuje się usankcjonować za pomocą norm prawnych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.