Znana na świecie organizacja Kirche in Not otworzyła biuro w Warszawie.
Po polsku Pomoc Kościołowi w Potrzebie przez pół wieku pomagała Kościołowi w Polsce, m.in. w budowie i remontach świątyń, kształceniu za granicą księży. Teraz ta organizacja będzie także w Polsce zbierała pieniądze na pomoc potrzebującym kościołom z innych krajów. - Polscy katolicy muszą zacząć podejmować odpowiedzialność za innych i troszczyć się o biedniejszych od siebie - mówi ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiego biura. Jest to pierwsze biuro tej organizacji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Mszę św. inaugurującą powstanie biura odprawił kardynał Dario Castrillon Hoyos, prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa. Homilię wygłosił biskup tarnowski Wiktor Skworc. Polska od 1957 r. obficie czerpała z finansowej pomocy Kirche in Not. Dwustu księży stypendystów studiowało na zagranicznych uczelniach, głównie w Rzymie, znaczne środki otrzymywały seminaria duchowne i żeńskie klasztory kontemplacyjne, przez wiele lat wsparcie otrzymywały biblioteki teologiczne. Kirche in Not dofinansowywała przeniesienie seminarium śląskiego z Krakowa do Katowic, a później także studia kleryków. Wspomagała powstanie drukarni archidiecezjalnej. Ogromną część z wartej 80 milionów dolarów pomocy stanowiły środki na budowę świątyń. Dzięki temu piękne świątynie mają wierni z Jastrzębia, Żor, czy mieszkańcy osiedla Tysiąclecia w Katowicach. Mówi się, że prawie w każdej budowanej w ostatnich latach polskiej świątyni co najmniej kilkaset cegieł ufundowało stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. W Nowej Hucie Kirche in Not wyłożyło w całości środki na budowę kościoła. Miasto miało być bastionem komunizmu, a świątynia powstała w czasach, gdy arcybiskupem Krakowa był kard. Karol Wojtyła. O. Werenfried miał wówczas powiedzieć, że to jedno z najśmielszych przedsięwzięć, jakie kiedykolwiek zrealizowano w krajach za żelazną kurtyną.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.