Menadżer piłkarza przyznał to wprost. Na przeszkodzie do realizacji tych planów może stanąć tylko... Borrussia.
Robert Lewandowski będzie grał w Bayernie Monachium, jeśli Borussia Dortmund dotrzyma słowa danego polskiemu napastnikowi. Przyznał to na antenie TVN 24 Cezary Kucharski, menadżer "Lewego".
- Robert chce odejść i na pewno odejdzie - oznajmił Kucharski. Agent potwierdził też, że przyszłym klubem napastnika ma być największy konkurent Borrussi - Bayern Monachium, tegoroczny zdobywca Ligi Mistrzów, mistrzostwa Bundesligi i pucharu Niemiec. Chęć odejścia do stolicy Bawarii Lewandowski zapowiedział władzom obecnego klubu już przed finałem Champions League.
Jako, że kontrakt z klubem z Dortmundu obowiązuje Lewandowskiego do czerwca 2014 r., żółto-czarni muszą wyrazić na niego zgodę i ustalić sumę odstępnego. Rozmowy między klubami co do szczegółów sprzedaży już się toczą.
- Dla nas sprawa jest jasna, my wiemy (że "Lewy" odejdzie - przyp. red.) - powiedział Kucharski w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem. - To nie jest kwestia pieniędzy. Robert świetnie czuje się w Borussii, ale to jest kwestia jego patrzenia na życie. Od początku deklarowaliśmy, że jeśli będzie możliwość gry w innym klubie, to chcielibyśmy z niej skorzystać. To jest jego filozofia życia, mówiliśmy o tym trzy lata temu, a przez ten czas dużo o tym mówiliśmy i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Robert jest ciekawy życia, innych ludzi, nowych inspiracji, nowego trenera - podsumował.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.