Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej odmówiła rehabilitacji i przyznania statusu represjonowanych carowi Mikołajowi II i jego rodzinie. Zostali oni zamordowani w czasach rewolucji bolszewickiej. Decyzję swą uzasadniła brakiem podstaw prawnych.
Decyzja Prokuratury Generalnej wzbudziła wiele kontrowersji w społeczeństwie rosyjskim. Od pełnej akceptacji wśród komunistów, ku zdziwieniu wielu; od zrozumienia ze strony Patriarchatu Moskiewskiego, do zdecydowanego sprzeciwu różnych środowisk. Jedni z przeciwników decyzji twierdzili, że rodzina carska nie potrzebuje żadnej rehabilitacji ze strony władz rosyjskich a inni, idąc dalej, nazwali je dziedzicami władz sowieckich. Przedstawiciel Rosyjskiego Związku-Zakonu Cesarskiego w Sankt-Petersburgu, Borys Turowskij powiedział, że decyzja Prokuratury Generalnej nie dziwi, gdyż „Federacja Rosyjska i jej organy władzy są dziedzicami władz sowieckich”. Turowskij dodał, że istniała pewna nadzieja na rehabilitację carskiej rodziny, ponieważ kilka lat temu czterech Wielkich Książąt rozstrzelanych bez sądu w twierdzy Pietropawłowskiej tylko według praw „czerwonego terroru” doczekało się jednak rehabilitacji. Ale widocznie czasy się zmieniają. Borys Turowskij wyraził swoje votum separatum od opinii Patriarchatu Moskiewskiego, co do decyzji Prokuratury i ogromne zdziwienie, gdyż decyzją Świętego Synodu RKP rozstrzelani członkowie rodziny carskiej byli kanonizowani.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.