Rada Etyki Mediów (REM) nie dopatrzyła się w telewizyjnej wypowiedzi Kazimiery Szczuki na temat Magdy Buczek "kpiny z niepełnosprawnych", uznała jednak, że mogła ona obrazić uczucia religijne osób wierzących.
Mimo to, według REM, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) postąpiła niewłaściwie, nakładając karę finansową na Polsat, gdzie wypowiedź Szczuki miała miejsce. "W związku ze znanymi wypowiedziami p. Kazimiery Szczuki, Rada Etyki Mediów (ciało społeczne, wyłonione przez środowiska medialne) uważa, iż nie można p. Szczuce stawiać zarzutu o kpiny z niepełnosprawnych, ponieważ nie sposób udowodnić, że wiedziała ona, jaką osobę wykpiwa" - czytamy w oświadczeniu REM, które w środę otrzymała PAP. REM dodaje, że "szyderstwo pani Szczuki dotyczyło natomiast form religijności uznanych, praktykowanych i szeroko cenionych w Polsce - co z pewnością mogło urazić osoby wierzące. Można sądzić, że na podobne szyderstwa nikt dziś, łącznie z p. Szczuką, nie pozwoliłby sobie wobec form religijności żydowskiej bądź islamskiej". "Nawet jednak w tej i podobnych sytuacjach Rada Etyki Mediów nie uznaje za właściwe nakładanie kar finansowych na nadawców, gdyż naszym zdaniem pogłębia to podziały w społeczeństwie, utrudnia porozumienie i zrozumienia granic wolności wypowiedzi, a przede wszystkim umacnia postawy ekstremalne. Rada Etyki Mediów apeluje zatem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wzięcie pod uwagę także takiego punktu widzenia" - napisano w oświadczeniu. Oświadczenie REM dotyczy nadanego 26 lutego w Polsacie programu "Kuba Wojewódzki". Występująca w nim krytyk literatury, znana z feministycznych poglądów Kazimiera Szczuka naśladowała sposób mówienia niepełnosprawnej Buczek. "Módlmy się, żeby łaski Boże spłynęły na wszystkie dzieci, które należą do Dziecięcych Podwórkowych Kółek Różańcowych" - mówiła m.in. Szczuka. KRRiT uznała, że w programie prześmiewczo odnoszono się do osób niepełnosprawnych oraz modlitw i nałożyła za tę wypowiedź na Polsat karę w wysokości 500 tys. zł. O ukaraniu Polsatu KRRiT zdecydowała w ubiegłym tygodniu, ale dopiero w środę przewodnicząca Rady Elżbieta Kruk podpisała dokument zatwierdzający wysokość kary. Decyzja Rady nie była jednomyślna. Przeciwny ukaraniu Polsatu był Wojciech Dziomdziora. "Byłem przeciwny z kilku powodów. Po pierwsze zarówno nadawca, jak i pani Szczuka wyrazili ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji, po drugie wierzę pani Szczuce, że nie wiedziała o chorobie pani Buczek, po trzecie jeśli Polsat ma być za tę audycję ("Kuba Wojewódzki" - PAP) ukarany, to powinien być zorganizowany monitoring cyklu tych programów i dopiero wtedy powinniśmy ewentualnie podejmować decyzje o ukaraniu nadawcy" - powiedział we wtorek dziennikarzom Dziomdziora. "Poza tym dobrą praktyką poprzednich składów KRRiT było, że najpierw wzywało się nadawców do zaniechania naruszeń, a dopiero potem nakładało kary" - dodał. REM istnieje od 1996 r. Do jej kompetencji należy wypowiadanie się przy okazji ważnych, budzących wątpliwości etyczne zjawisk w mediach oraz w sprawach związanych z przestrzeganiem Karty Etycznej Mediów z 1995 r. Rada nie dysponuje żadnymi sankcjami, liczy dziesięcioro członków, wśród których są m.in. dziennikarze Polskiego Radia, TVP, telewizji Polsat i PAP.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.