Oryginalne przedstawienie Drogi Krzyżowej zauwazyła Gazeta Wyborcza. Obok tradycyjnych obrazów przedstawiających Mękę Pańską artysta użył symbolicznych piktogramów.
Np. przy dziewiątej stacji - trzecim upadku Jezusa - jest obrazek używany w fast foodach, ostrzegający przed poślizgnięciem się na mokrej podłodze. "Via Dolorosa" (łac. Droga Krzyżowa) to projekt młodego słowackiego grafika i projektanta Martina Bajanika. Potężna plansza zawisła wczoraj na ścianie Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. Przedstawia Misterium Męki Pańskiej, od wieków celebrowane w kościołach w czasie Wielkiego Postu, przypominające wiernym o tajemnicy odkupienia człowieka. Jednak "Via Dolorosa" znacznie się różni od przedstawień Drogi Krzyżowej, które zwykliśmy widywać w świątyniach. - Martin Bajanik, obserwując, jak wiele młodych osób odwraca się od Kościoła, postanowił przełożyć Mękę Pańską na współczesny język. Stworzył 14 stacji Drogi Krzyżowej, gdzie zamiast tradycyjnych środków sztuki użył piktogramów - małych schematycznych rysunków - mówi Ewa Trzcionka ze Śląskiego Zamku. Uwagę przyciąga już pierwszy piktogram, oznaczający Drogę Krzyżową. To obrazek przypominający symbol autostrady, gdzie jeden z pasów namalowanych na jezdni jest zarazem krzyżem. Przed każdą stacją, jakby dla porównania, jest tradycyjne, obrazowe przedstawienie jej treści. Po tym następuje osiem piktogramów, z których każdy następny w rzędzie jest coraz bardziej symboliczny, a jego treść bardziej skondensowana. Przykładowo w drugiej stacji, w której Jezus bierze krzyż na swoje ramiona, najpierw widzimy sylwetkę Chrystusa podnoszącego drzewo krzyża. Następny obrazek to już bardzo wąski "kadr" wycięty z pierwszego piktogramu. Kolejne przedstawiają sylwetkę człowieka zabierającego się do podniesienia dużego ciężaru, symbol odważnika czy wreszcie samą dłoń trzymającą ciężarek. Jeden z piktogramów ze stacji szóstej, w której Weronika ociera twarz Jezusa, to obrazek przedstawiający tylko fragment chusty. Z kolei przy stacji dziewiątej, gdzie Jezus trzeci raz upada pod krzyżem, widać symbol, który możemy zobaczyć w fast foodach, ostrzegający przed poślizgnięciem się na mokrej podłodze. Bardzo wymowne są symbole przy stacji dwunastej: Jezus umiera na krzyżu. Widzimy tu jak wykres EKG zamienia się w płaską linię. Kolejny piktogram tej stacji to bezwładnie opadająca dłoń.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.