Z Indii wciąż napływają niepokojące wieści o prześladowaniu chrześcijan przez hinduskich nacjonalistów.
W czasie Wielkanocy zaatakowali oni między innymi dwie wspólnoty protestanckie w południowym stanie Karnataka. Pobiwszy dotkliwie uczestników spotkań modlitewnych następnie okradli miejsca kultu. Do pierwszego napadu doszło w Bantaguri. W Niedzielę Wielkanocną hinduistyczni fundamentaliści przerwali nabożeństwo i pobili prowadzącego je pastora, który obecnie przebywa w szpitalu. Następnie złupili świątynię, napadli na dom pastora oraz zniszczyli jego samochód. Drugi napad miał miejsce w Balmatta. Hinduscy nacjonaliści zaatakowali grupę chrześcijańskich studentów. Po splądrowaniu świątyni zagrozili chrześcijanom, że jeśli powiadomią o zajściu policję spotka ich za to „straszna kara”. Protestanci są przekonani, że sprawcami ataków są hinduscy fundamentaliści, którzy od dawna sprzeciwiają się obecności chrześcijan w Indiach.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.