W uroczystość Najświętszego Serca Jezusa obchodzimy Dzień Modlitw o Uświęcenie Kapłanów. Po raz pierwszy w całym Kościele obchodzony był on w 1995 r. z inicjatywy Jana Pawła II.
Z tej racji, wzorem lat ubiegłych, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, kard. Mauro Piacenza wystosował list, w tym roku skierowany do seminarzystów. Pisze w nim m.in. o kapłańskiej postawie, która powinna wzbudzać w sercach młodych ludzi powołanie do kapłaństwa.
W Roku Wiary ta uroczystość nabiera szczególnego sensu. Jest wezwaniem, by zwrócić się do światła wiary, w którym kapłan staje się potrzebny Kościołowi i całej ludzkości. „Dlaczego katoliccy kapłani są tak potrzebni dzisiejszemu światu? – pyta abp Celso Morga Iruzubieta, sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa, w dzienniku «L’Osservatore Romano».– Czy przez zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości i pokoju między ludźmi? Tak, z pewnością, ale nie tylko. Kapłan katolicki jest potrzebny, ponieważ człowiek ma duszę nieśmiertelną. Na tej nieśmiertelności opiera się wolność człowieka, odpowiedzialność, możliwość grzechu i nadzieja odkupienia. Na niej opiera się prawdziwa miłość do ludzkości i do konkretnego człowieka, który jest obok mnie”.
Sekretarz watykańskiej dykasterii podkreśla następnie, że autentyczny kapłan nie jest nigdy człowiekiem przeszłości, lecz zawsze będzie towarzyszył człowiekowi, aby go wspomagać.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.
"Musimy odpowiednio zwiększyć liczbę personelu w brygadach zmechanizowanych".
Podczas godzinnego przemówienia Trump w większości ponowił swoje wyborcze obietnice.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.