Niemal 50 minut trwało spotkanie byłego prezydenta Lecha Wałęsy z kard. Stanisławem Dziwiszem w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
Rozmowa dotyczyła spraw ogólnych "w zakresie tego, co dzieje się w naszym kraju". Niemal 50 minut trwało spotkanie byłego prezydenta Lecha Wałęsy z kard. Stanisławem Dziwiszem. L. Wałęsa odwiedził w piątek metropolitę krakowskiego w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Według rzecznika krakowskiej kurii ks. Roberta Nęcka rozmowa Lecha Wałęsy z kard. Dziwiszem dotyczyła spraw ogólnych "w zakresie tego, co dzieje się w naszym kraju". Po spotkaniu Wałęsa nie chciał powiedzieć dziennikarzom, o czym rozmawiał z kard. Dziwiszem. - Ja jestem wiernym synem Kościoła, więc słucham Eminencji. Eminencja ma tak duże doświadczenie, pracował z tak wielkim naszym rodakiem, że tylko należy słuchać i wyciągać wnioski i tak właściwie było. Słuchałem - podkreślił. Dodał, że spotkanie z kard. Dziwiszem uświadomiło mu, że należy bardziej służyć drugiemu człowiekowi i szukać oparcia w wartościach, bo "czym wyższy rozwój techniczny, tym bardziej potrzebne są wartości" - Na nich można i budować i zwyciężać - zaznaczył były prezydent. Komentując częste wizyty polityków w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich Wałęsa podkreślił, że "chorzy potrzebują lekarza". - Tu przychodzimy się leczyć, odnaleźć się. Tego nie należy zabraniać, przychodzimy do kogoś komu ufamy, kogo szanujemy. Dla mnie ta wizyta jest pomocna, a czy dla innych, tego nie wiem - powiedział. Rzecznik metropolity krakowskiego ks. Robert Nęcek powiedział dziennikarzom, że rozmowa Lecha Wałęsy z kard. Dziwiszem dotyczyła spraw ogólnych "w zakresie tego, co dzieje się w naszym kraju". Odpowiadając na pytania dziennikarzy o częste spotkania polityków u metropolity krakowskiego ks. Nęcek podkreślił, że "kard. Dziwisz jako biskup jest otwarty dla wszystkich". - Kto pragnie tutaj zapukać do drzwi, może to uczynić i zostanie przyjęty - zapewnił.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.