Obrońcy rodziny zebrali 750 tys. podpisów pod wnioskiem.
Komitet „W imieniu rodziny” przekazał w piątek przewodniczącemu chorwackiego parlamentu, Josipowi Leko, 750 tys. podpisów pod wnioskiem o rozpisanie referendum. Pytanie miałoby brzmieć: „Czy jest Pani/Pan za uzupełnieniem chorwackiej konstytucji zapisem, że małżeństwo jest związkiem między mężczyzną i kobietą?
Zmiana konstytucji miałaby uniemożliwić centrolewicowemu rządowi wprowadzenia związków partnerskich dla osób homoseksualnych. Dla rozpisania referendum konieczne jest zebranie podpisów co najmniej 10 proc. uprawnionych do głosowania. W liczącej 4,3 mln mieszkańców Chorwacji minimum wynosi ok. 400 tys. – obrońcy rodziny mocno przekroczyli tę liczbę. To ich wielki sukces; to tak, jakby w Polsce pod wnioskiem o referendum zebrać ponad 6 mln podpisów.
Wynik referendum jest dla rządzących wiążący, w związku z czym politycy próbują chwytać się prawniczych wybiegów, by udowodnić, że ten zapis w ustawie zasadniczej nie dotyczy kwestii poruszanej przez „W imieniu rodziny”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.