Hinduistyczni ekstremiści spalili chrześcijańską świątynię w środkowoindyjskim stanie Madhja Pradeś.
Do incydentu doszło 30 czerwca w miejscowości Śivani, gdzie grupa fanatyków zaatakowała kościół należący do wspólnoty zielonoświątkowej. Napastnicy podpalili budynek, a wraz z nim między innymi przechowywane tam egzemplarze Biblii. Grozili także śmiercią miejscowemu pastorowi. Indyjski episkopat katolicki wyraził zaniepokojenie coraz częstszymi atakami na chrześcijan w stanie Madhja Pradeś. Ostatnio doszło tam nawet do gwałtu na dwóch kobietach, które hinduiści próbowali zmusić do wyrzeczenia się wiary. Inna świątynia protestancka – tym razem w Indonezji – stała się obiektem ataku bombowego. Do wydarzenia doszło 1 lipca w Poso na wyspie Celebes. Eksplozja ładunku domowej roboty nastąpiła późnym wieczorem i spowodowała jednie nieznaczne straty materialne. Zdaniem policji zamach był dziełem ekstremistów islamskich, niezadowolonych z poprawy relacji między miejscowymi muzułmanami a chrześcijanami po krwawych starciach sprzed 5 lat.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.