Zaniepokojenie manipulacjami wyborczymi wyrazili na 10 dni przed wyborami prezydenckimi w Demokratycznej Republice Konga tamtejsi biskupi.
„W obecnej sytuacji nie zostały jeszcze osiągnięte wszystkie warunki, by zapowiedziane na 30 lipca wybory były naprawdę wolne i demokratyczne” – stwierdza episkopat byłego Zairu. W przesłaniu zwraca on uwagę na panujące w kraju napięcie i na liczne nieprawidłowości dotyczące list wyborczych, systemu głosowania i nawet samej liczby wyborców. Biskupi liczą się z możliwością nie uznania wyników wyborów, jeżeli nieprawidłowości nie zostaną usunięte. Podobne oskarżenia wysunęli już kongijscy politycy opozycyjni, domagając się zawieszenia kampanii wyborczej, zanim nie rozpocznie się ogólnonarodowy dialog.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.