Zaniepokojenie manipulacjami wyborczymi wyrazili na 10 dni przed wyborami prezydenckimi w Demokratycznej Republice Konga tamtejsi biskupi.
„W obecnej sytuacji nie zostały jeszcze osiągnięte wszystkie warunki, by zapowiedziane na 30 lipca wybory były naprawdę wolne i demokratyczne” – stwierdza episkopat byłego Zairu. W przesłaniu zwraca on uwagę na panujące w kraju napięcie i na liczne nieprawidłowości dotyczące list wyborczych, systemu głosowania i nawet samej liczby wyborców. Biskupi liczą się z możliwością nie uznania wyników wyborów, jeżeli nieprawidłowości nie zostaną usunięte. Podobne oskarżenia wysunęli już kongijscy politycy opozycyjni, domagając się zawieszenia kampanii wyborczej, zanim nie rozpocznie się ogólnonarodowy dialog.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.
W środę podobne spotkanie przeprowadzi szef MSW Bruno Retailleau.
Chodzi o wyższą niż przewidziano liczbę kardynałów elektorów, a także o uprawnienia kard. Becciu.