Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz powiedział włoskiemu dziennikowi "La Stampa", że pamiętne modły o pokój 27 października 1986 roku w Asyżu z inicjatywy Jana Pawła II były wydarzeniem przełomowym i zapoczątkowały większe zrozumienie między religiami.
W wywiadzie dla turyńskiej gazety osobisty sekretarz polskiego papieża przyznał, że tamtemu historycznemu spotkaniu towarzyszyły wątpliwości i nieufność. Wspominając okoliczności, w jakich Jan Paweł II wystąpił z inicjatywą międzyreligijnego spotkania w Asyżu, kardynał Dziwisz podkreślił: - Na świecie panowało wtedy wielkie napięcie. Dwa bloki przystąpiły do wyrównywania rachunków, którego konsekwencje trudno byłoby powstrzymać. Dzisiaj już tego nie pamiętamy, ale mówiło się o gwiezdnych wojnach, a groźba konfliktu nuklearnego nie była odległa. Ojciec Święty powiedział mi: "Potrzebna jest modlitwa, modlitwa wszystkich religii o pokój. Musimy stworzyć nową atmosferę i poprzez modlitwę poszukiwać pokoju". Kardynał Dziwisz dodał, że według Jana Pawła II "jeśli ludzie zbliżają się do Boga, różnice między nimi słabną". Metropolita krakowski podkreślił, że inicjatywa spotkania w Asyżu narodziła się z przekonania, że "sprawiedliwość i pokój muszą iść w parze, że pokój jest zagrożony i nie może być jedynie dziedzictwem pacyfistów". - Papież oderwał ideologię od pokoju i uczynił z niego priorytet dla świata - podkreślił kardynał Dziwisz. Przyznał, że modły przywódców religii i wyznań w mieście świętego Franciszka wzbudziły wtedy mieszane uczucia, a niektórzy widzieli w nich groźbę połączenia rozbieżnych, sprzecznych poglądów. - Ale Jan Paweł II był jak najdalszy od synkretyzmu. Także ci, którzy mieli wątpliwości, przekonali się, że ze spotkania tego wynikło samo dobro i że było ono początkiem lepszego zrozumienia między religiami - zauważył kardynał Dziwisz. Wywiad metropolity krakowskiego został opublikowany w dniu, kiedy rozpoczęło się w Asyżu spotkanie międzyreligijne, upamiętniające 20. rocznicę pierwszych modłów o pokój.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.