Krakowski jezuita ojciec Krzysztof Mądel wyjeżdża dziś do klasztoru w Kłodzku. Został tam karnie przeniesiony przez prowincjała za wypowiedzi o lustracji w zakonie. Wcześniej to samo spotkało innego jezuitę - donosi Rzeczpospolita.
W jezuickim kościele, w którym ojciec Mądel odprawił wczoraj swą ostatnią w Krakowie mszę (w intencji ojczyzny), zgromadziła się grupa jego przyjaciół i współpracowników. - Bardzo cenimy ojca Mądla, był bardzo aktywny w środowisku akademickim i dawnej "Solidarności". Spotkała go kara, na jaką nie zasłużył - powiedział Rz prof. Tomasz Gąsowski, historyk z UJ. - Żadne dążenie do poznania prawdy historycznej nie może być potępiane ani karane. Mam nadzieję, że władze zakonu się opamiętają i ojciec Mądel szybko wróci z zesłania - mówił kardiolog dr Janusz Kutyba. Ojciec Mądel nie chciał wczoraj rozmawiać z Rz, obowiązuje go zakaz wypowiedzi dla mediów. Kraków opuszcza za głoszenie potrzeby lustracji u jezuitów oraz poparcie innego krakowskiego zakonnika Andrzeja Miszka. Ten już wcześniej otrzymał nakaz milczenia i został przeniesiony do Wrocławia. Ojciec Miszk na jezuickim portalu www.tezeusz.pl opublikował m.in. wywiad z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim. Wywiad nie spodobał się przełożonym. Ksiądz podał kilka pseudonimów jezuitów współpracujących z SB, krytykował też opieszałość zakonu w odkrywaniu prawdy. O. Mądel stwierdził wtedy, że decyzja prowincjała o. Krzysztofa Dyrka o karach nałożonych na Miszka była niemądra. Mimo ostrzeżeń przełożonych opublikował w Tezeuszu kolejne pseudonimy jezuitów współpracujących z SB. Prowincjał uznał to za nieposłuszeństwo i ukarał o. Mądla upomnieniem, zakazem wypowiedzi w mediach i przeniesieniem do Kłodzka. Gdyby się nie podporządkował, groziło mu usunięcie z zakonu. Wszyscy jezuici prowincji krakowskiej otrzymali też zakaz publikacji w portalu Tezeusz. - Decyzje władz jezuickich to krok do tyłu w stosunku do wskazań memoriału Episkopatu w sprawie lustracji w Kościele. Nie spotkałem w IPN śladów, żeby ktoś z jezuitów badał jakiekolwiek akta - komentuje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jerzy Sadecki Rzeczpospolita zamieszcza też wywiad z ks. Krzysztofem Dyrkiem, przełożonym krakowskiej prowincji jezuitów: Rz: Najpierw wprowadził ksiądz w prowincji cenzurę. Potem usunął z Krakowa diakona Miszka, a teraz ks. Mądla za to, że mówili i pisali o lustracji. Dlaczego u jezuitów to temat zakazany? Ks. Krzysztof Dyrek: Nie jest zakazany. O lustracji mówimy i jesteśmy za tym, żeby wyjaśnić przeszłość tych spośród nas, którzy współpracowali z SB. - Ksiądz też jest za?
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.