Miody, wina, sery i inne produkty z gospodarstwa benedyktyńskiego wprowadzają na rynek mnisi z opactwa tynieckiego.
Zakonnicy planują sprowadzanie przysmaków z niemal wszystkich opactw europejskich i wprowadzenie na polski rynek marki benedyktyńskiej. Marka benedyktyńska to przede wszystkim produkty spożywcze, oparte na starodawnych recepturach lub pochodzące z klasztorów benedyktyńskich w całej Europie. W gospodarstwach mnichów powstają m.in. konfitury, miody, ciastka, syropy, ryby, wędliny, sery, wina, nalewki, miody pitne i herbaty ziołowe. W podkrakowskim Tyńcu już teraz można odpocząć w benedyktyńskiej kawiarni i zjeść obiad w klasztornej restauracji. Można tu także zakupić rękodzieła, ceramikę i rzeźby wykonywane w warsztatach klasztornych. - Chodzi nie tylko o zdobywanie pieniędzy na prowadzenie naszych dzieł, ale przede wszystkim o to, by umożliwić naszym gościom spotkanie z pradawną tradycją benedyktyńską - tłumaczy o. Zygmunt Galoch. Zakonnik podkreśla, że opiera się ona na więzi z naturą, dlatego produkty benedyktyńskie są "proste i zwyczajne". Kawiarnia znajduje się w pomieszczeniach Galerii Benedyktyńskiej, gdzie organizowane są wystawy sztuki sakralnej, plenery malarskie i aukcje. Specjalnością niezwykłej kawiarni są wina produkowane w winnicach klasztornych Europy. W swojej ofercie mnisi mają m. in. wina sprowadzane z opactwa Pannonhalma na Węgrzech. W restauracji prowadzonej przez zakonników w dawnej kotłowni klasztoru, w piwnicach pod Opatówką można spróbować dań z dziczyzny. Kuchnia oferuje potrawy robione według przepisów benedyktyńskich jak również potrawy regionalne. Specjalnością jest krem z borowików z jajkiem przepiórczym. Benedyktyni to najstarszy katolicki zakon mniszy. Zakonnicy prowadzą słynne szkoły i wydawnictwa, zajmują się ogrodnictwem i zielarstwem. Zwyczaj hodowania przez mnichów w klasztornych ogrodach ziół leczniczych zaowocował wieloma do dziś popularnymi i skutecznymi mieszankami ziołowymi, m.in. opartym na specjalnej, stanowiącej tajemnicę zakonu recepturze francuskim likierem ziołowym "Benedictine". W opactwie w Tyńcu mnisi zajmują się uprawą roślin, a w parafii benedyktyńskiej organizują także konkursy na najpiękniejszy ogród. Klasztor benedyktynów w Tyńcu istnieje od 1044 roku.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.