Rezygnacja z udziału w wyborach jest nie tylko marnowaniem szansy na lepsze jutro w polityce, ale także - dla osób wierzących - złem moralnym i grzechem - napisał Przewodnik Katolicki.
W artykule zatytułowanym "Grzech nie głosować" można przeczytać m. in.: Czy istnieje różnica pomiędzy udziałem w wyborach przeciętnego katolika a przeciętnego obywatela – agnostyka? – Każdy obywatel jest zobowiązany do czynnego zaangażowania w sferę polityczną na miarę swoich możliwości i uprawnień. To norma cywilizacyjna. Dla katolika jest tu jednak pewna głębsza motywacja, wynikająca ze szczególnej wizji zarówno państwa oraz polityki, jak i powinności wobec społeczeństwa czy ojczyzny – mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz, teolog moralny, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. A. Mickiewicza. – Dla katolika państwo jest przede wszystkim dobrem wspólnym; jest rzeczywistością, która tworzy pewną wartość etyczną, a nawet w pewnym sensie teologiczną. Dla katolika polityka jest roztropną troską o dobro wspólne oraz dawaniem świadectwa o prawdzie o człowieku, a więc polityka zawsze dla katolika jest naznaczona wymiarem moralnym – dodaje ks. prof. Bortkiewicz.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...