Francja jest krajem, gdzie religia najmniej się liczy w codziennym życiu jej mieszkańców. Wynika to z sondażu przeprowadzonego na zlecenie kanadyjskiego tygodnika "Macleans".
Tylko 23 proc. Francuzów zgadza się z deklaracją: "Religia jest dla mnie bardzo ważna w życiu codziennym". Tuż za nimi plasują się Brytyjczycy i Japończycy (po 24 proc.) oraz Niemcy (26 proc.). Natomiast ze stwierdzeniem tym zgadza się aż 96 proc. Egipcjan, 89 proc. mieszkańców Republiki Południowej Afryki, 70 proc. Meksykanów oraz po 65 proc. obywateli Stanów Zjednoczonych i Libanu. Według Craiga Wordena, wiceprezydenta instytutu badania opinii publicznej Agnus Reid, który przeprowadził sondaż w 20 wybranych krajach, jego wyniki pokazują, że niezależnie od napięć między islamem i chrześcijaństwem, istnieje inna linia podziału religijnego świecie. "Geopolityczna mapa zarysowuje się w zależności od podziału między krajami laickimi i religijnymi" - podkreślił Worden.
Wygrał w pierwszej turze. Do powtórzonych nie został dopuszczony.
Kulminacją jubileuszu będzie Uroczysta Msza Święta w Katedrze Wawelskiej zaplanowana na 6 kwietnia.
ISW: brak danych wywiadowczych z USA skutkuje pogorszeniem sytuacji Ukraińców w obwodzie kurskim.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.