- No to pozwalam! No to budujcie ten kościół! - krzyczał w piątek szef obwodu grodzieńskiego Uładzimir Sauczenka do delegacji wiernych z parafii Najświętszej Marii Panny Ostrobramskiej. Czy oznacza to, że po dziesięciu latach starań parafia naprawdę otrzyma zezwolenie na budowę świątyni? - Nie jestem naiwny jak dziecko - powiedział Rzeczpospolitej jej proboszcz, ksiądz Aleksander Szenet.
Augustówek na przedmieściach Grodna jest pozostałością po posiadłości ostatniego polskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dziesięć lat temu powstała tu i została oficjalnie zarejestrowana katolicka parafia. Dziś liczy około 8 tysięcy wiernych. Niestety, władze odmawiają zgody na postawienie kościoła. Funkcjonuje co prawda niewielka kaplica, ale zbyt mała, by pomieścić przybywających na niedzielne msze. Około 100 wiernych wyruszyło więc w piątek pod siedzibę władz obwodowych z petycją do gubernatora (szefa obwodu). 25 z nich wpuszczono do środka. - Od gubernatora Sauczenki usłyszeliśmy najpierw, że duchowni kradną pieniądze przeznaczone na budowę kościołów i dlatego prace idą bardzo powoli. Twierdził też, że nasza sprawa stała się pretekstem do akcji politycznej. Uznałem więc, że nie ma co z nim rozmawiać i powiedziałem ludziom, że powinniśmy sobie pójść. A wtedy on zaczął krzyczeć, że pozwala budować - opowiada ksiądz Szenet. Tyle że w dalszym ciągu potrzebne jest pisemne zezwolenie, a tego wciąż nie ma. - Jeśli go nie będzie, 1 grudnia zaczynamy głodówkę. U nas, na Augustówku. Już zapisało się 18 osób - podkreśla proboszcz. - Ile można cierpieć, ile czekać? Pieniądze zebrali, trochę materiałów na budowę też - powiedział Rz wiceprezes nieuznawanych przez Mińsk władz Związku Polaków na Białorusi Józef Porzecki. Na około 300 tys. mieszkańców Grodna, według nieoficjalnych danych, 100 - 150 tys. to katolicy. Mają do dyspozycji sześć kościołów. W mieście działa też pięć cerkwi prawosławnych, a planowana jest budowa pięciu dalszych.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.