Reklama

Płodność to nie choroba

Antykoncepcja ma udowodniony negatywny wpływ na zdrowie kobiety, a mentalność antykoncepcyjna ujawnia patologię więzi między kobietą i mężczyzną - mówili lekarze i psychologowie podczas konferencji naukowej "Antykoncepcja - czy wiesz już wszystko?", która odbyła się w sobotę na Akademii Medycznej w Warszawie - informuje Nasz Dziennik.

Reklama

Lekarze powtarzali, że "pigułka antykoncepcyjna to nie landrynka; ma poważne konsekwencje dla zdrowia, a wielu z nich jeszcze nie znamy". Według przytoczonego przez ginekologa położnika z Lublina, dr. Macieja Barcentewicza, raportu Światowej Organizacji Zdrowia z 2006 r., "dwuskładnikowa tabletka antykoncepcyjna jest czynnikiem rakotwórczym pierwszego stopnia dla raka piersi, raka szyjki macicy i raka wątroby". Przytaczano też inne badania mówiące o istotnym wpływie antykoncepcji na powstawanie i zwiększanie ryzyka wielu chorób. Barcentewicz mówił również o pozytywnym wpływie ciąży na zdrowie kobiety. - Nie ma natomiast żadnych plusów antykoncepcji - podkreślił lekarz. Jak zauważyła dr Dorota Kornas-Biela, psycholog z Instytutu Pedagogiki KUL, dochodzimy już do takich absurdów, że "płodność uważana jest za chorobę, coś niebezpiecznego, co trzeba leczyć medyczną interwencją". Prelegenci zwracali także uwagę na "schizofrenię" współczesnego społeczeństwa, które mimo dążenia do "ekologicznego" i "zdrowego" stylu życia wyłącza z niego sferę płodności. - Ogromna jest tu niestety wina lekarzy - powiedział prof. Michał Troszyński z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. - Autorytety podpisują się pod reklamą środków antykoncepcyjnych. Są one polecane przez towarzystwa ginekologiczne. To jest zakłamanie - podkreślił. NPR - nowoczesne planowanie rodziny Profesor Bogdan Chazan, ginekolog położnik, przewodniczący Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny, dyrektor Szpitala im. Św. Rodziny w Warszawie, przypominał uczestnikom konferencji, że istnieje alternatywa dla antykoncepcji. - Są metody oceny płodności, które stosuje się w naturalnym planowaniu rodziny - powiedział. Zaznaczył, że metody NPR nie dość, że są równie skuteczne jak sztuczna antykoncepcja, to w dodatku nie szkodzą i są o wiele tańsze. Jak poinformowała dr n. med. Ewa Ślizień-Kuczapska, ginekolog położnik, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny, w społeczeństwach zachodnich ponad 25 proc. stosuje metody rozpoznawania płodności. Dodała, że "bardzo słuszne jest wreszcie uznanie tych metod za coś nowoczesnego". - NPR to nie tylko naturalne planowanie rodziny, to też nowoczesne planowanie rodziny. Powinno mieć ono miejsce wszędzie tam, gdzie mówimy o różnych metodach planowania płodności - stwierdziła.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Środa
rano
3°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama