Biskupi Meksyku wyrazili poparcie dla nowego prezydenta. 1 grudnia Felipe Calderón złożył przysięgę i przedstawił program polityczny do 2012r.
Odniósł się również do postawy kontrkandydata Manuela Lopeza Obradora, który zanegował wyniki lipcowych wyborów, samozwańczo ogłaszając się 20 listopada „legalnym reprezentantem narodu”. Biskupi uważają, że prezydent Calderón będzie stał na straży bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. Wyrazili nadzieję na poprawę systemu edukacji i ukrócenie powszechnej korupcji, przemocy, populistycznej anarchii oraz narkotykowego biznesu. Ponadto Episkopat Meksyku zwraca uwagę, że rząd potrzebuje współpracy całego narodu, szczególnie teraz, kiedy sytuacja w kraju uległa destabilizacji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.