Tysiące litrów zupy grzybowej z łazankami, ponad 100 tys. ręcznie lepionych pierogów z kapustą i grzybami oraz kilkadziesiąt tysięcy porcji kapusty z grochem - takie potrawy znajdą się na jednym z największych w Europie stołów wigilijnych, który w niedzielę 17 grudnia stanie na krakowskim Rynku.
Na tej niezwykłej wieczerzy spotka się ponad 50 tys. osób potrzebujących oraz krakowianie i turyści. Akcja charytatywna "Wigilia i pomoc" odbędzie się po raz dziewiąty. Przy wigilijnym stole na Rynku Głównym spotykają się co roku krakowianie oraz przybysze z różnych zakątków kraju, nawet ze Szczecina czy Gdańska. Na Rynku zostaną ustawione furmanki, do których przez cały dzień mieszkańcy Krakowa będą mogli przynosić konserwy i inne produkty o przedłużonej trwałości, które następnie zostaną przekazane najbardziej potrzebującym. Prowadzona będzie też zbiórka pieniędzy. - Idea jest prosta: chodzi o to, by przy jednym stole spotkali się i biedni, i bogaci - tłumaczy krakowski restaurator Jan Kościuszko. To w jego kuchni już od września trwa wielka akcja ręcznego lepienia wigilijnych pierogów. - W ubiegłym roku przy wspólnym wigilijnym stole udało nam się przełamać opłatkiem z 50 tysiącami osób - poinformował dziennikarzy Kościuszko. Wigilijna wieczerza pod gołym niebem została zorganizowana przede wszystkim z myślą o bezdomnych i najuboższych. To oni są najważniejszymi gośćmi przy tym stole. Co roku spotykają się przy nim z życzliwością krakowian, którzy dzielą się z nimi opłatkiem, często ofiarowując także datki czy żywność. Wszyscy wspólnie śpiewają kolędy, słuchają krakowskich pastorałek. - Zwiększa się liczba ubogich, którzy do nas przychodzą. To z jednej strony cieszy, ale z drugiej jest smutnym dowodem na to, że w Polsce jest coraz więcej biedy - twierdzi Kościuszko. Akcja na krakowskim Rynku odbywa się od 1998 roku. W ciągu 8 lat wydano blisko 300 tys. tradycyjnych potraw wigilijnych. Honorowy patronat nad wieczerzą wigilijną na krakowskim Rynku objął kard. Stanisław Dziwisz.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.