Pojazd przewożący nieuzbrojonych członków paramilitarnej jednostki Frontier Corps został zaatakowany przez około 80 bojowników.
Co najmniej 18 członków jednostki paramilitarnej zginęło, a trzech zostało poważnie rannych, w ataku rebeliantów w prowincji Beludżystanu na południowym zachodzie Pakistanu, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę - poinformowała agencja AFP, powołując się na armię.
Pojazd przewożący nieuzbrojonych członków paramilitarnej jednostki Frontier Corps został zaatakowany przez około 80 bojowników, którzy zablokowali drogę - przekazał agencji AFP pakistański funkcjonariusz pragnący zachować anonimowość.
Prowincja Beludżystan, największy, ale zarazem najbiedniejszy region Pakistanu, jest bogata w złoża naturalne. Od dekad działają tam organizacje separatystyczne, które w ostatnim czasie zwiększyły swoją aktywność. Największa i najlepiej zorganizowana spośród nich - Armia Wyzwolenia Beludżystanu (BLA) - regularnie dokonuje ataków na siły rządowe. Region ten graniczy z Afganistanem i Iranem, co dodatkowo sprzyja działalności bojowników.
W Beludżystanie wielokrotnie dochodziło również do ataków na projekty energetyczne finansowane m.in. przez Chiny. Inwestorzy oskarżani są o eksploatowanie lokalnych zasobów naturalnych bez zapewnienia korzyści dla miejscowej ludności.
Wcześniej nie przyłączała się do głosów krytyki wobec nowej polityki Waszyngtonu.
97. gala oscarowa okazała się triumfem amerykańskiego kina niezależnego.
Stan 88-letniego papieża określany jest jako stabilny i nadal złożony.
- poinformował w niedzielę na X rzecznik rządu w Budapeszcie Zoltan Kovacs.