Cztery figurki gejów i lesbijek wstawili włoscy radykałowie do szopki w parlamencie.
Szopkę ma poświęcić wieczorem kardynał Camillo Ruini, przewodniczący episkopatu Włoch i wikariusz papieża dla diecezji rzymskiej. Dwie lalki Barbie trzymały napis z żądaniem wprowadzenia małżeństw gejów "jak w Hiszpanii Zapatero". Tego samego domagały się dwie figurki Kenów. Obie pary znalazły się w towarzystwie pastuszków, wołu, osiołka i świętej rodziny w otwartej dzisiaj szopce w izbie deputowanych. Ustawiło je tam ukradkiem dwoje deputowanych partii radykalnej. Lalki nie pozostały w szopce długo. W krótkim czasie, gdy rozeszła się wieść o ich obecności, zostały usunięte przez woźnych parlamentarnych. Przypuszcza się, że radykałowie, walczący o legalizację związków osób tej samej płci, chcieli w ten sposób powitać przewodniczącego konferencji włoskich biskupów kardynała Camillo Ruiniego, który odwiedzi wieczorem parlament. Jak co roku kardynał poświęci szopkę i odprawi mszę dla deputowanych.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.
"Musimy odpowiednio zwiększyć liczbę personelu w brygadach zmechanizowanych".
Podczas godzinnego przemówienia Trump w większości ponowił swoje wyborcze obietnice.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.