Reklama

Obchody rocznicy tragedii na Międzynarodowych Targach Katowickich

W przededniu pierwszej rocznicy zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich odbyły się uroczystości, upamiętniające tragedię. Rok temu zginęło w niej 65 osób, a 140 odniosło rany.

Reklama

W chorzowskim kościele św. Antoniego odprawiona została Msza, po której rodziny ofiar, ratownicy oraz przedstawiciele władz udali się na modlitwę na miejscu katastrofy. Obecni byli m.in.: minister transportu Jerzy Polaczek, komendant główny policji Marek Bieńkowski, wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, były premier Jerzy Buzek, a także aktualny szef Międzynarodowych Targów Katowickich Piotr Kubica. Przybyli także księża, którzy tamtego wieczoru służyli poszkodowanym posługą duchową i nieśli pociechę ich rodzinom. "Tamto przeżycie pomogło mnie i innym zrozumieć wartość życia ludzkiego - tego pod sercem matki i życia staruszka, i życia ludzi młodych, którzy maja plany i nadzieje" - mówił w kazaniu proboszcz znajdującej się w sąsiedztwie targów parafii, ks. Zenon Drożdż. "Nie można się dziwić, że jest w sercach smutek i ból. Ale nie jesteśmy sami. Przychodzi do nas Chrystus i przypomina, jak ważna jest Boża miłość, która ma ręce, serca, usta i uszy człowieka" - dodał. Modlitwa, której, podobnie jak rocznicowej mszy, przewodniczył chorzowski dziekan ks. Antoni Klemens, odbyła się przy tablicy pamiątkowej, znajdującej się nieopodal miejsca tragedii. W planach jest wzniesienie w tym miejscu pomnika. Rozstrzygnięto już nawet konkurs na jego projekt, ale nie wiadomo, czy zostanie on zrealizowany. Władze Chorzowa, które zorganizowały rocznicowe obchody oraz konkurs na projekt pomnika, nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji, a pojawiły się już głosy, że przeznaczone na monument pieniądze lepiej byłoby przekazać rodzinom dotkniętym tragedią. Zapewne jednak poświęcone przez ks. Klemensa miejsce nie pozostanie puste. Może tylko pomnik będzie skromniejszy niż ten, o którym myśleli pomysłodawcy. Pomnik prawdopodobnie stanie w tym miejscu we wrześniu, w porze ostatnich lotów gołębi. To właśnie podczas wystawy tych ptaków zdarzyła się katastrofa. Wśród uczestników uroczystości był także dowodzący akcją ratunkową w MTK szef śląskiej straży pożarnej gen. Janusz Skulich. Jak powiedział, większość z kilkudziesięciu wniosków, wyciągniętych z tamtych wydarzeń została już wprowadzona w życie. Ubolewał jednak, że w Polsce obowiązuje ustawa, wprowadzająca inny model systemu ratownictwa niż ten, który budowano na Śląsku. Według tego prawa, centra powiadamiania ratunkowego nie będą wspólnymi miejscami pracy specjalistów z różnych służb ratowniczych, ale telefonistów, którzy będą przełączać alarmowe zgłoszenia do rozproszonych jednostek straży pożarnej, pogotowia ratunkowego itp. Na 28 stycznia (godz. 13.00) zaplanowano memoriałowy bieg. Jego uczestnicy przebiec mają 65 okrążeń bieżni katowickiego AWF-u - po jednym dla każdej śmiertelnej ofiary katastrofy. W sumie dystans wyniesie ok. 26 km.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama