Dwie trzecie Polaków (65 proc. badanych) opowiedziało się za tzw. lustracją duchownych, w tym 37 proc. jest zdania, że proces "oczyszczenia" polskiego Kościoła jest konieczny - wynika z raportu opublikowanego przez Centrum Badania Opinii Społecznej.
O tym, że nie ma potrzeby sprawdzania związków duchowieństwa ze służbami specjalnymi PRL przekonana jest prawie jedna czwarta ankietowanych. Z badań CBOS wynika także, że aż 65 proc. ankietowanych jest zdania, że ujawnianie informacji o duchownych, którzy w przeszłości podejmowali współpracę z SB podważa autorytet Kościoła w Polsce. Ale dla większości Polaków (61 proc.) sprawa abp. Wielgusa nie wpłynęła w żaden sposób na ich stosunek do duchowieństwa. W sondażu CBOS, przeprowadzonym w dniach 12-15 stycznia br. na liczącej 922 osoby reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski, pytano o sprawę abp. Stanisława Wielgusa. Ponad trzy czwarte ankietowanych (78 proc.) sądzi, że dobrze się stało, iż zrezygnował on z funkcji metropolity warszawskiego. Połowa spośród nich nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności tej decyzji. Przeciwnego zdania jest co dziesiąty Polak (10 proc.), z tego jedynie nieliczni (3 proc.) zdecydowanie krytycznie oceniają rezygnację abp Wielgusa. Najczęściej decyzję o ustąpieniu abp. Wielgusa krytykowały osoby wierzące i praktykujące kilka razy w tygodniu, z wykształceniem podstawowym, najmłodsi respondenci do 24 roku życia oraz najstarsi - powyżej 65 roku życia, wśród których przeważają kobiety. Z badań CBOS wynika także, że dla większości Polaków (61 proc) sprawa abp. Wielgusa nie ma wpływu na ich stosunek do duchowieństwa, a jedynie dwóch na stu przyznaje, że wydarzenia te przyczyniły się do wzrostu ich zaufania do duchownych. Niemal co trzeci badany (30 proc.) przyznaje, że po tych wydarzeniach jego stosunek do osób duchownych zmienił się na niekorzyść. Twierdzą tak głównie osoby bardzo rzadko biorące udział w praktykach religijnych lub w ogóle niepraktykujące, deklarujące lewicowe poglądy polityczne, uzyskujące najniższe dochody oraz z wykształceniem zasadniczym zawodowym, zwłaszcza robotnicy. Według badań CBOS Polacy są zdania, że środki masowego przekazu odgrywają istotną rolę w ujawnianiu informacje nt. współpracy duchownych z SB. Aż 71 proc. uważa, że dziennikarze mają prawo, a nawet obowiązek informować społeczeństwo o tego typu przypadkach. Przeciwnego zdania jest jedna piąta ankietowanych (21 proc.), z czego 6 proc. całkowicie sprzeciwia się zaangażowaniu dziennikarzy w ujawnianie tego typu informacji. Największy sprzeciw wyrażają osoby najstarsze powyżej 65 roku życia i najczęściej uczestniczące w praktykach religijnych. Aż 58 proc. ankietowanych uważa, że media ujawniając związki abp. Wielgusa z SB właściwie spełniły swoją rolę. Prawie co czwarty badany (23 proc.) negatywnie ocenia zachowanie mediów. Aż 65 proc. badanych jest zdania, że ujawnianie informacji o duchownych, którzy w przeszłości podejmowali współpracę z SB podważa autorytet Kościoła w Polsce. Przeciwnego zdania jest 24 proc. ankietowanych. Za lustracją w Kościele opowiadają się szczególnie ludzie wykształceni i mieszkańcy większych miast. Rozliczenia duchowieństwa z agenturalnej przeszłości najczęściej domagają się zarówno osoby w ogóle nieuczestniczące w praktykach religijnych (74 proc. ), jak i praktykujące kilka razy w tygodniu (71 proc.) Niemal trzy czwarte zwolenników lustracji w Kościele (72 proc.) uważa, że rozliczeniu z przeszłością powinno podlegać całe duchowieństwo, bez względu na pozycję zajmowaną w hierarchii kościelnej. Co szósty badany twierdzi, że obowiązkowi lustracji powinni podlegać wyłącznie księża pełniący ważne funkcje, np. arcybiskupi i biskupi. Za ograniczeniem lustracji do wysokich dostojników kościelnych nieco częściej opowiadają się badani z wyższym wykształceniem, osoby osiągające wyższe zarobki, a także mieszkańcy największych miast. Aż 69 proc. badanych uważa, że duchowni, którzy w przeszłości byli świadomymi współpracownikami SB, a obecnie sprawują w Kościele ważne urzędy, powinni ustąpić z zajmowanych stanowisk. Niemal połowa ankietowanych (46 proc.) nie ma co do tego wątpliwości. 16 proc. ankietowanych uważa, że mimo przeszłości duchowni mogą nadal pełnić swoje funkcje, ale pod warunkiem, że przyznają się do współpracy z SB i wyrażą skruchę. Zaledwie 4 proc. sądzi, że duchowni ci nadal mogą spełniać swoje ważne urzędy w Kościele bez potrzeby składania jakichkolwiek wyjaśnień. CBOS zaznacza, że w styczniu nie zanotował istotnych zmian w deklaracjach wiary Polaków oraz ich deklaracjach co do uczestniczenia w praktykach religijnych.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.