Coraz więcej skandali, a coraz mniej prawdy - tak według włoskiej Caritas często prezentują się media na całym świecie.
Dlatego też organizacja lansuje kampanię mającą na celu stworzenie alternatywnych źródeł informacji. Inicjatywa jest owocem Światowego Forum Społecznego, które odbyło się w styczniu w Nairobi. Ukazano na nim jak bardzo media, szczególnie wielkie korporacje i agencje prasowe, uzależnione są od interesów politycznych i ekonomicznych. W konfrontacji z nimi często przegrywa prawda. Jako prosty przykład włoska Caritas pokazuje zapomniane przez światowe media konflikty w Afryce. Antidotum na tę sytuację mogłyby być niezależne źródła informacji. Caritas wymienia tu m.in. istniejące na danym terenie ruchy, organizacje czy choćby Kościoły lokalne. Liczy też na większą współpracę z lokalnymi mediami. Wskazuje przy tym, że aby móc utworzyć "wiarygodną i niezależną sieć informacyjną" trzeba zainwestować w przygotowanie kompetentnych pracowników. Tylko ci którzy "wsłuchują się w głos biednych i opuszczonych mogą nas prawdziwie informować o ich losie" - czytamy w komunikacie włoskiej Caritas. Organizacja zapowiada, że dołoży starań by w światowych mediach można było usłyszeć "głos tych, którzy głosu nie mają".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.