Ponad 500 osób zostało ewakuowanych w Gorzowie Wlkp. po tym jak na jednym z osiedli znaleziono niewybuch z drugiej wojny światowej. Saperzy ze Stargardu Szczecińskiego wywieźli pocisk. Mieszkańcy wrócili do domów.
Do zdarzenia doszło na os. Dolinki przy ul. Wróblewskiego. Jeden z mieszkańców po godzinie 20 dostrzegł niewybuch. Natychmiast powiadomił policję, powiedział PAP rzecznik prasowy KW Policji w Gorzowie Wlkp. Sławomir Konieczny. Przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze, we współpracy ze strażą pożarną, zdecydowali o ewakuacji ponad 500 mieszkańców z czterech bloków.
Przed północą saperzy wezwani ze Stargardu Szczecińskiego zabezpieczyli, po czym wywieźli pocisk kalibru 75 z zapalnikiem. Mieszkańcy osiedla wrócili do domów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"