O prawo do sprzeciwu sumienia w sytuacjach, które wymagają od chrześcijanina postawy zgodnej z jego wiarą apeluje Papieska Akademia Życia w deklaracji wydanej na zakończenie zorganizowanego przez tę dykasterię międzynarodowego kongresu na temat roli sumienia w obronie prawa do życia.
W dokumencie stwierdza się, że "potrzeba stałej formacji i pogłębiania sumienia staje się całkowicie oczywista w obliczu licznych problemów kulturowych i społecznych, które dotyczą prawa do życia w środowisku rodziny, w podejmowaniu zadań spoczywających na małżonkach i rodzicach, w zawodach związanych ze służbą zdrowia i zadaniach stojących przed politykami". Zagadnienia te "w sposób coraz bardziej niezbędny i nie cierpiący zwłoki" wymagają od sumienia "rozważenia ich w świetle rozumu oświeconego wiarą i wypracowania oceny własnych czynów pod kątem wartości moralnych". Autorzy deklaracji podkreślają, że "chrześcijańskie sumienie wierzących" natrafia na trudności ze strony "kontekstu kulturowego, w którym żyją wierzący, kontekstu, który przeżywa kryzys «autorytetów», utratę wiary, a często tendencję do uciekania się do różnych form skrajnego racjonalizmu". Na poważną próbę wystawiają chrześcijańskie sumienie "obowiązujące normy prawne, zarówno skodyfikowane, jak i określane przez sądy i ich orzeczenia, które w rosnący sposób i pod silnym naciskiem zwarty i wpływowych grup, otworzyły lub otwierają zgubny wyłom w postaci depenalizacji: przewiduje się odstępstwa od indywidualnego prawa do życia, usprawiedliwia się coraz to nowe zamachy na ludzkie życie, co prowadzi w końcu do nie uznawania, że życie stanowi podstawę wszelkiego innego prawa osoby, a szacunek należny godności każdej istoty ludzkiej jest podstawą wolności i odpowiedzialności". Na szczególna próbę wystawione jest sumienie pracowników służby zdrowia, "gdyż mają oni do czynienia z obowiązkiem obrony życia ludzkiego i z ryzykiem znalezienia się w sytuacji współpracy ze złem w wypełnianiu obowiązków zawodowych" - czytamy w deklaracji. W związku z tym większego znaczenia nabiera korzystanie z prawa do "śmiałego sprzeciwu sumienia ze strony lekarzy, pielęgniarzy i personelu administracyjnego, sędziów i parlamentarzystów oraz przedstawicieli innych zawodów, zaangażowanych w obronę życia jednostki tam, gdzie normy prawne przewidywać mogą działania, które wystawiają je na niebezpieczeństwo". Jednocześnie sygnatariusze deklaracji zwracają uwagę, że korzystanie z prawa do sprzeciwu sumienia natrafia na trudności ze strony "kulturowego kontekstu tolerancji ideologicznej", uważającej ten sprzeciw za element "destabilizujący spokój sumień". "Pragniemy podkreślić, że szczególnie w zawodach związanych ze służbą zdrowia trudne jest korzystanie ze sprzeciwu sumienia, ponieważ prawo to na ogół przyznawane jest wyłącznie jednostkom, a nie strukturom szpitalnym czy stowarzyszeniom" - głosi dokument. Deklarację kończy apel o mobilizację, skierowany "do tych wszystkich, którym leży na sercu obrona życia ludzkiego, mobilizację, która powinna dotyczyć także szczebla politycznego". Wymaga tego "poszanowanie zasady równości, która nakazuje uznawać i chronić prawa wszystkich, zwłaszcza w przypadku podmiotów najsłabszych i bezbronnych".
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.