Po wczorajszej kompromitacji Super Express dziś na pierwszej stronie przerasza księdza, którego zdjęciem posłużył się do zilustrowania tekstu na temat byłego franciszkanina, który "opętał betanki".
Redakcja Super Express-u napisała: Przepraszamy ks. Habrajskiego Drodzy Czytelnicy! Nigdy nie ukrywamy naszych błędów, które niestety - jak to w życiu bywa - zdarzają się mimo procedur i kontroli. We wczorajszym materiale o byłym ks. Komaryczko, który zamknął się w klasztorze w Kazimierzu z wydalonymi betankami, omyłkowo zamieściliśmy zdjęcie śląskiego kapłana, szanowanego w Katowicach ks. Pawła Habrajskiego. Przepraszamy ks. Habrajskiego za umieszczenie wizerunku w kontekście tekstu mówiącego o kontrowersyjnym duchownym. O wpadce Super Express-u napisała też na drugiej stronie Rzeczpospolita. W tekście zatytułowanym "Kto opętał Super Express?" czytamy m. in.: "...na okładce wczorajszego "Super Expressu" pojawił się mężczyzna w sutannie. Obok był dramatycznie brzmiący tytuł-wyrok: "To on opętał zakonnice" (chodziło o zbuntowane betanki z Kazimierza). Wszystko to trzymałoby się zwykłej poetyki tabloidu, gdyby nie jeden drobiazg. Ksiądz, którego zdjęcie opublikowała gazeta, nie ma nic wspólnego z betankami (...) nie został wyrzucony z zakonu franciszkanów jak ten drugi, bo nigdy w nim nie był zakonnikiem. Ale to dla "Super Expressu" były mało istotne szczegóły. Nawet jeśli ten nic nie zrobił, to przecież mógłby... Czytelnicy tabloidów nie oburzą się pewnie tą pomyłką, bo przyzwyczajono ich do takich numerów. (...) Tabloidy na wszystkie pytania mają proste odpowiedzi. Na talerzu podają informację, kto jest rozsądny, a kto opętany. Szkoda tylko, że nikt nie wytłumaczy czytelnikom, co opętało "Super Express"."
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.