Arcybiskup Saint-Louis - Raymond Burke zrezygnował z przewodniczenia Fundacji Dziecięcej im. Kard. Glennona po tym, jak ta katolicka organizacja zaprosiła do udziału w koncercie charytatywnym znaną piosenkarkę Sheryl Crow. Jest ona znana z bezwarunkowego wsparcia, jakiego udziela aborcji.
Na konferencji prasowej hierarcha stwierdził, że piosenkarka wykorzystuje swoją pozycję także do popierania projektów ustaw, przewidujących m.in. klonowanie ludzi i niszczenie ludzkich embrionów. Podkreślił, że obecność Crow koncercie nie pozostawia mu wyboru. "Muszę zdać przed Bogiem sprawę z odpowiedzialności jaka na mnie spoczywa jako arcybiskupie. Fakt, że instytucja katolicka, w której występuje artystka promująca zło moralne, sprawia wrażenie, iż Kościół jest niekonsekwentny w swoim nauczaniu" - oświadczył metropolita Saint Louis. Dodał, że udział Crow w koncercie dobroczynnym oznacza "rzucenie wyzwania tożsamości i misji tego miejsca, przeznaczonego na służbę życiu i uzdrawiającej misji Chrystusa". Crow wystąpi jutro w 19. dorocznym koncercie na rzecz Dziecięcego Ośrodka Medycznego im. Kard. Glennona. "Wydarzenie to nie ma związku z ideologią. Chodzi o pomoc dzieciom" - bronią swej decyzji organizatorzy koncertu. Abp Burke ujawnił, że prosił władze ośrodka o naprawę zaistniałej sytuacji, jednak nie znalazł u nich wsparcia. "Kiedy dla zysku ekonomicznego instytucja katolicka sprzymierza się z propagatorką niszczenia życia niewinnych, członkowie Kościoła i inni ludzie dobrej woli mają prawo potwierdzić swoje zaangażowanie na rzecz Ewangelii życia" - zaznaczył hierarcha.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.